PZPS: Stephane Antiga i Łukasz Kruczek Trenerami Roku 2014

clip_image001

Oficjalna strona internetowa 80. Plebiscytu Przeglądu Sportowego i TVP poinformowała o decyzji Kapituły – Trenerami Roku 2014 zostali Stephane Antiga i Łukasz Kruczek.

„Aż dwóch szkoleniowców otrzymało tytuł Trenera Roku 2014! Trener mistrzów świata Stephane Antiga oraz Łukasz Kruczek, opiekun mistrza Kamila Stocha.

Gdy w październiku 2013 roku podano do wiadomości, że następcą Andrei Anastasiego w roli trenera reprezentacji Polski zostanie czynny jeszcze wtedy zawodnik PGE Skry Bełchatów Stephane Antiga, wielu myślało, że szefowie PZPS postawili wszystko na jedną kartę. Nie dość, że powierzyli biało-czerwonych w ręce debiutanta w roli szkoleniowca, to na dodatek w sezonie, w którym Polska organizowała mundial! Francuz sam przyznawał, że nie podjąłby się tego wyzwania, gdyby nie wsparcie doświadczonego asystenta, wcześniej selekcjonera Francji – Philippea Blaina.

Antiga potrafił porozumieć się z Mariuszem Wlazłym, który od 2010 roku nie grał w kadrze. Później kilka razy zaskakiwał swymi wyborami, a w osłupienie wprawił kibiców i dziennikarzy, gdy przed mundialem zrezygnował z Bartosza Kurka. Postawił tymczasem na Mateusza Mikę, który nie był w naszym kraju doceniany. Ta ryzykowna gra przyniosła efekty w trakcie polskiego mundialu. Biało-czerwoni  zostali mistrzami świata. – Nasze złote medale dotarły niemal do wszystkich polskich domów, sprawiły że ludzie czuli się dumni z naszego sukcesu, z tego, że są Polakami. Wiele razy ludzie nie dziękowali mi wprost za medal, ale za przyjemność, którą im sprawiliśmy, za same emocje i momenty wzruszenia. Dla mnie to coś niebywałego – opowiada Francuz, który w Polsce czuje się jak w domu. – To złoto tak wyjątkowo smakuje tylko w Polsce. Takiego szaleństwa, tych wszystkich dobrych ludzi i gratulacji nie ma nigdzie indziej na świecie – przekonuje szkoleniowiec, który stara się mówić po polsku, a ostatnio zaczął kolejny etap nauki. – Zaczynam czytać po polsku. Syn mnie uczy, używamy książek dla dzieci. Rywalizujemy, ścigamy się, ale on na razie jest jeszcze lepszy – śmieje się Antiga.” – donosi strona plebiscytu.

Przypominamy, że o wysoką pozycję w plebiscycie kibiców walczy Mariusz Wlazły na NAJLEPSZEGO SPORTOWCA POLSKI ROKU 2014. Ogromne szanse na miano OBJAWIENIA ROKU 2014 ma Mateusz Mika. Organizator mistrzostw, Polski Związek Piłki Siatkowej nominowany jest także do nagrody za IMPREZĘ ROKU 2014 – FIVB MISTRZOSTWA ŚWIATA W PIŁCE SIATKOWEJ MĘŻCZYZN POLSKA 2014.

Kamil Drąg w publikacji zamieszczonej na stronie PS słusznie zauważa, że ten plebiscyt może, co już wielokrotnie się zdarzało zdominuje siatkówka:

„Po raz pierwszy siatkarze zatańczyli na Balu Mistrzów Sportu po srebrnym medalu mistrzostw świata wywalczonym w 2006 roku. Trzy lata później świętowali już mistrzostwo Europy, by po rocznej przerwie zgarnąć tytuł w 2011 (srebro Pucharu Świata, brąz mistrzostw Europy i Ligi Światowej) oraz 2012 roku (po triumfie w Lidze Światowej). Wówczas smak zwycięstwa zepsuła gorycz porażki podopiecznych Andrei Anastasiego w igrzyskach olimpijskich w Londynie. Teraz Kapituła Plebiscytu, przyznająca wyróżnienia w dodatkowych kategoriach, nie mogła mieć żadnych wątpliwości. Siatkarze, którzy we wspaniałym stylu zdobyli złoty medal polskiego mundialu, zostawili w pokonanym polu dwóch pozostałych kandydatów – piłkarzy ręcznych Vive Kielce (mistrzowie Polski) i piłkarską reprezentację kraju, która w imponującym stylu rozpoczęła kwalifikacje mistrzostw Europy, bijąc po raz pierwszy w historii Niemców

(…) Po złoty medal siatkarze sięgnęli w nieprawdopodobnych okolicznościach, rozbijając po drodze wszystkie światowe potęgi. Z Brazylijczykami rozprawili się dwukrotnie: najpierw w łódzkiej Atlas Arenie, potem w finale w katowickim Spodku. Wyższość biało-czerwonych w pamiętnym meczu otwarcia na Stadionie Narodowym musieli uznać mocni Serbowie, a potem rewelacyjni Irańczycy, niewygodni Włosi oraz brązowi medaliści mundialu Niemcy. W morderczym turnieju, w którym najlepsi musieli rozegrać aż 13 spotkań, podopieczni trenera żółtodzioba Stephanea Antigi dali się pokonać tylko raz – reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Polacy wychodzili z największych opresji, odwracali losy prawie przegranych spotkań i z meczu na mecz rośli w siłę. Nie złamała ich ani kontuzja kapitana Michała Winiarskiego, ani pechowe losowanie przed trzecią fazą turnieju, które skierowało nasz zespół na trzykrotnych mistrzów świata Brazylijczyków i mistrzów olimpijskich Rosjan. – To co się stało, to jakiś nieprawdopodobnie piękny sen – mówi Antiga, który zaledwie kilka miesięcy przed mistrzostwami przejął kadrę Polski nie mając najmniejszego doświadczenia trenerskiego. Francuz wspólnie z Łukaszem Kruczkiem, szkoleniowcem skoczków narciarskich, został uznany w naszym Plebiscycie trenerem roku. Mateusz Mika, bohater finału z Brazylią, jest nominowany w kategorii odkrycie roku, a mistrzostwa świata mogą zostać najlepszą imprezą. Jest jeszcze Mariusz Wlazły, MVP mundialu, walczący z 24 innymi zawodnikami o tytuł najlepszego sportowca 2014 roku. Tegoroczny Plebiscyt może stać pod znakiem dominacji siatkówki. Jednak tytuł Volleylandu do czegoś w końcu zobowiązuje.”