PL: Lotos Trefl – Asseco Resovia 2:3

clip_image001

Lotos Trefl Gdańsk przegrał z Asseco Resovią Rzeszów 2:3 (25:19, 19:25, 21:25, 25:23, 13:15) w drugim meczu finału PlusLigi. MVP spotkania został Rafał Buszek. W serii do trzech zwycięstw jest 0-2. Kolejny mecz zostanie rozegrany w we wtorek w Rzeszowie.

Wiele emocji, walki i zmian sytuacji towarzyszyło drugiej odsłonie walki o mistrzostwo Polski. Pierwszego seta gospodarze pewnie wygrali. Prowadzili m.in. 8:4, 15:12 i 19:16. Ważnym atutem w ich poczynaniach była zagrywka. Groźne były kontry gdańszczan. Rzeszowianie popełniali błędy, mieli problemy w ataku.
W drugim secie gospodarze długo mieli inicjatywę. Na drugiej przerwie technicznej prowadzili jeszcze 16:15. Grali bez kompleksów, odważnie. Nowy impuls grze Asseco Resovii dał Rafał Buszek. Mistrz świata odmienił oblicze zespołu. Była to bardzo dobra zmiana. W rzeszowskiej drużynie wzmocnił się atak, a w Lotosie Treflu ten element stawał się coraz słabszy.
W trzeciej partii rzeszowianie zaprezentowali wszystko co mają najlepsze. Zagrali pewnie. Ich przyjęcie było połączone ze świetnym atakiem.  Różnica czterech punktów była najniższą karą jaką zespół trenera Andrei Anastasiego zapłacił w tym fragmencie spotkania.
Czwarty set dostarczył dużo wyrównanej walki, błędów i emocji związanych z systemem challenge. Od stanu 22:22  Murphy Troy miał dwa potężne uderzenia na zagrywce, które dały jego drużynie piłkę setową. Pierwsza nie została wykorzystana, ale druga przyniosła wyrównanie w meczu.
W tie breaku przy zmianie Asseco Resovia prowadziła 8:5 i zdobyła punkt w pierwszej akcji po wznowieniu gry. Jednak i taka przewaga została odrobiona, a stało się tak m.in. znowu za sprawą zagrywki Murphyego Troya. Było 12:12, ale końcówka należała go gości. Prowadzą oni 2-0 i są o jedno zwycięstwo od tytułu mistrza kraju.