PZPS: Wygrali wszystko – podsumowanie sezonu reprezentacyjnego SMS w Spale

clip_image001

W Centralnym Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Spale odbyło się uroczyste podsumowanie sezonu reprezentacyjnego uczniów spalskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

W uroczystości udział wzięli: Adam Korol – Minister Sportu i Turystyki, Andrzej Lemek – Wiceprezes, Sekretarz Generalny Polskiego Związku Piłki Siatkowej i Włodzimierz Sadalski – Dyrektor Pionu Sportu i Szkolenia PZPS. Wśród gości byli także byli dyrektorzy COS OPO w Spale Zbigniew Tomkowski oraz Waldemar Kwiatkowski, poseł Jan Tomaszewski, grono pedagogiczne SMS, a także trenerzy seniorskiej reprezentacji Polski Stephan Antiga i Philippe Blain.

Honorowe miejsce zajęli oczywiście mistrzowie świata i Europy – reprezentacja Polski kadetów.

„Okazja jest specyficzna” – mówił witając zebranych gości Dyrektor SMS Spała Leon Bartman. – Rzadko zdarza się by jakaś drużyna w grach zespołowych osiągnęła w Europie i na świecie taką dominację jak nasi zawodnicy. W tym roku uczniowie naszej szkoły wygrali wszystko: Mistrzostwo Europy, Olimpijski Festiwal Młodzieży Europy i Mistrzostwa Świata – do tego nie przegrywając żadnego meczu ze swoimi rówieśnikami na świecie.

Zebrani goście obejrzeli film, podsumowujący najważniejsze momenty turniejów wygranych przez naszych kadetów. Odczytany został też list Prezydenta RP Andrzeja Dudy, skierowany do reprezentacji kadetów po ich zwycięstwie w Mistrzostwach Świata w Argentynie.

Minister Adam Korol przyznał, że ostatnio, także dzięki sukcesom naszych reprezentantów, wyjątkowo często ma do czynienia z piłką siatkową: – Przyjmowałem chłopaków w ministerstwie, brałem udział w ogólnopolskim rozpoczęciu roku Siatkarskich Ośrodków Szkolnych. Nie tak dawno byłem na podsumowaniu działalności SOS, więc z tą dyscypliną mam ostatnio wiele wspólnego. Po wspomnianej wizycie kadetów pozostała w ministerstwie pamiątka, bowiem przejęci spotkaniem zawodnicy zapomnieli zabrać ze sobą z powrotem… puchar MŚ, o czym nie zapomnieli żartobliwie wspomnieć minister Korol i dyrektor Bartman.

Minister gratulował młodym zawodnikom i życzył im znalezienia się w seniorskiej reprezentacji. – Przeszliście pierwszy etap, teraz zaczyna się prawdziwa zabawa w siatkówkę, ale na pewno dacie radę. Wywołany tym do wypowiedzi trener Stephane Antiga podsumował krótko: – Teraz macie nowe wyzwanie z juniorami i macie próbować wygrać. Będzie ciekawie – dodał z uśmiechem trener seniorów.

Wiceprezes PZPS, Andrzej Lemek dziękował dyrektorowi Bartmanowi i dyrektor Klatce za opiekę nad zespołem i stworzenie im oraz pozostałym uczniom SMS optymalnych warunków do treningu i nauki, a Ministerstwu Sportu i Turystyki za wkład finansowy i pomoc dla szkoły.

Swoje życzenia dołączył obecny na uroczystości poseł Jan Tomaszewski: – Zdobyliście już mistrzostwo świata, więc idziecie już śladami mistrzów. Co wam pozostało? Złoto olimpijskie! Tego wam serdecznie życzę.

– Chłopaki postawili bardzo wysoko poprzeczkę i trudno będzie ten poziom utrzymać, ale jak powiedział Kuba [kapitan reprezentacji – Jakub Kochanowski], będziemy się bardzo starać, aby było tak dalej, jak w tym sezonie – podsumował trener mistrzowskiej drużyny Sebastian Pawlik.

Swoje podziękowania, między innymi dla grona pedagogicznego SMS, mieli okazję wyrazić sami zawodnicy, a wśród składanych przez nich obietnic były nie tylko te dotyczące spełnienia mocno wyśrubowanych teraz oczekiwań sportowych, ale też pomyślnego zdania czekającej ich w tym roku matury.

Autor/Źródło: FG

M.Sz.

PZPS: Minister Adam Korol spotkał się z Reprezentacją Polski mężczyzn

clip_image001

W czwartkowe popołudnie Adam Korol – Minister Sportu i Turystyki spotkał się z kadrą narodową mężczyzn, która w Spale przygotowuje się do Mistrzostw Europy.

W spotkaniu wzięli także udział Andrzej Lemek – Wiceprezes, Sekretarz Generalny Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Włodzimierz Sadalski – Dyrektor Pionu Sportu i Szkolenia PZPS, Leon Bartman – Dyrektor Szkoły Mistrzostwa Sportowego PZPS w Spale a Mistrzom Świata Seniorów 2014 towarzyszyli Mistrzowie Europy i Mistrzowie Świata Kadetów 2015.

Spotkanie miało uroczysty i podniosły charakter, gdyż pięciu Reprezentantów Polski otrzymało odznaczenia państwowe za Mistrzostwo Świata 2014, których nie mogli odebrać wcześniej ze względów niezależnych od nich.

Piotr Nowakowski i Marcin Możdżonek uhonorowani zostali Krzyżami Oficerskimi Orderu Odrodzenia Polski a Rafał Buszek, Dawid Konarski i Michał Kubiak Złotymi Krzyżami Zasługi.

Minister Adam Korol gratulując odznaczeń za Mistrzostwo Świata 2014 życzył kolejnych sukcesów sportowych i oficjalnych wyróżnień związanych z osiąganymi wynikami.

Michał Kubiak dziękując za odznaczenia podkreślił, że dla sportowca to ważne docenienie wysiłku, który nieodłącznie towarzyszy sportowemu sukcesowi. Zadeklarował także, że wraz z kolegami uczyni wszystko, aby podobne okazje zdarzały się jak najczęściej.

Spotkanie w Ministrem Adamem Korolem było także niepowtarzalną okazją do wspólnej fotografii Mistrzów Świata Seniorów 2014 z Mistrzami Europy i Świata Kadetów 2015.

Tuż po spotkaniu z szefem resortu sportu siatkarze Stephana Antigi rozpoczęli… trening.

Kadra narodowa mężczyzn na zgrupowaniu przed Mistrzostwami Europy 2015:

Mateusz Bieniek

Rafał Buszek

Fabian Drzyzga

Piotr Gacek (L)

Karol Kłos

Dawid Konarski

Michał Kubiak (K)

Bartosz Kurek

Grzegorz Łomacz

Mateusz Mika

Marcin Możdżonek

Piotr Nowakowski

Artur Szalpuk

Paweł Zatorski (L)

Trener: Stephane Antiga

II Trener: Philippe Blain

Asystent trenera: Wojciech Janas

Statystycy: Oskar Kaczmarczyk, Robert Kaźmierczak

Lekarz: Jan Sokal

Fizjoterapeuci: Paweł Brandt, Tomasz Pieczko

Kierownik drużyny: Mariusz Szyszko

Menedżer kadry narodowej: Hubert Tomaszewski

Autor/Źródło: Janusz Uznański – rzecznik Polskiego Związku Piłki Siatkowej

M.Sz.

CEV: Mistrzostwa Europy Polska – Holandia 1:3

clip_image001

Polska przegrała z Holandią 1:3 (16:25, 25:23, 16:25, 16:25) w meczu ćwierćfinałowym mistrzostw Europy kobiet 2015, który rozgrywany był w Rotterdamie. Biało-czerwone tym samym kończą swój udział w turnieju.

Reprezentacja Polski mecz przeciwko Holandii rozpoczęła bez kontuzjowanej Anny Werblińskiej. Początek ćwierćfinałowego meczu był wyrównany do stanu (4:4). Następnie dobre zagrywki Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty i dobra gra blokiem Natalii Kurnikowskiej dały biało-czerwonym prowadzenie (6:4). Holenderki nie złożyły broni i równie szybko doprowadziły do remisu (7:7). Na pierwszą pauzę z jednym oczkiem przewagi schodziły Polki, po udanym ataku Skowrońkiej-Dolaty (8:7). Po wznowieniu gry warunki zaczęły dyktować gospodynie, które utrzymywały wysoką skuteczność w ataku i polu serwisowym. Na drugiej przerwie technicznej Holandia prowadziła (16:12). Na nic zdały się zmiany w szeregach polskiego zespołu. Podopieczne Giovanniego Guidettiego w pełni kontrolowały przebieg tej partii i ani przez chwilę nie pozwoliły rywalkom odrobić strat. W ostatniej akcji skutecznie z szóstej strefy zaatakowała Lonneke Sloetjes (25:16).
Pierwsza część drugiego seta był niemal kopią pierwszego. Dobrze zaczęły go Polki prowadząc (7:4). Jednak Holenderki jeszcze przed przerwą techniczną zdołały doprowadzić do remisu (7:7), a chwilę później objęły prowadzenie (8:7). Do stanu (12:12) zespoły grały punkt za punkt. Następnie inicjatywę przejęły gospodynie, które wypracowały dwa punkty przewagi i utrzymały je na drugiej pauzie (16:14). Podopieczne Jacka Nawrockiego nie poddały się i w końcówce prezentowały się bardzo dobrze niemal w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Ciężar gry w ataku na swoje barki wzięła Skowrońska-Dolata, Natalia Kurnikowska, a w bloku Sylwia Pycia. To właśnie po udanym ataku wspomnianej Kurnikowskiej, Polki mogły cieszyć się z wygranego seta (25:23).
Holenderki podrażnione porażką w partii numer dwa, kolejną rozpoczęły z wysokiego „c”. Szybko, dzięki dobrej zagrywce i atakowi objęły prowadzenie (4:1). Polski szkoleniowiec nie czekając na dalszy rozwój wypadków, poprosił o czas dla swoich podopiecznych. Krótka przerwa pozwoliła biało-czerwonym zniwelować stratę do jednego oczka (4:5). Holenderki jeszcze przed przerwą techniczną wypracowały czteropunktową przewagę (8:4). Co prawda polski zespół starał się jeszcze odrobić straty, ale to sztuka była bardzo trudna, ponieważ Holenderki dominowały na parkiecie w każdym elemencie. Na drugiej przerwie prowadziły (16:10). Polki z kolei miały problem z dokładnym przyjęciem, a przede wszystkim skutecznym atakiem. W końcówce jeszcze serią dobrych zagrywek popisała się Agnieszka Bednarek-Kasza, ale to nie wystarczyło, aby wygrać tę część meczu. Ostatecznie Polki przegrały (16:25).
W czwartej partii zespoły grały punkt za punkt do stanu (10:10). Następnie przysłowiowy piąty bieg włączyły Holenderki, które swoją zagrywką skutecznie odrzucały naszą drużynę od siatki. Na drugiej przerwie technicznej gospodynie prowadziły (16:10). W tym fragmencie gry bardzo dobrze w szeregach Holenderk spisywała się Anna Buijs. Drużyna z Holandii do końca utrzymała koncentrację i pewnie zwyciężyła w ostatniej partii meczu do 16, uzyskując tym samym awans do półfinału mistrzostw Europy kobiet 2015.

Polska – Holandia 1:3 (16:25, 25:23, 16:25, 16:25)
Polska: Agnieszka Bednarek-Kasza, Sylwia Pycia, Joanna Wołosz, Natalia Kurnikowska, Klaudia Kaczorowska, Katarzyna Skoworońska-Dolata, Paulina Maj-Edwardt (L) oraz Izabela Kowalińska, Anna Grejman, Kamila Ganszczyk, Izabela Bełcik; Trener: Jacek Nawrocki
Holandia: Robin De Kruijf, Maret Balkestein-Grothues, Quinta Steenbergen, Lonneke Sloetjes, Anne Buijs, Laura Dijkema, Debby Stam-Pilon (L) oraz Yyon Belien, Judith Pietersen; Trener: Giovanni Guidetti

autor:Katarzyna Porębska,

M.Sz.

CEV: potwierdza termin kwalifikacji

clip_image001

Europejska Konfederacja Siatkówki (CEV) potwierdziła termin kontynentalnego turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Rywalizacja odbędzie się 5-10 stycznia 2016 roku w Berlinie.

Awans uzyska najlepszy zespół. Przypomnijmy, że prawo gry w Rio de Janeiro uzyskały już Brazylia (gospodarz) oraz dwa najlepsze zespoły z Pucharu Świata – USA i Włochy.
Drużyny z drugich i trzecich miejsc kontynentalnego turnieju zakwalifikują się do światowej rywalizacji w Japonii.
W Berlinie zagra osiem drużyn – gospodarz Niemcy oraz siedem, niezakwalifikowanych jeszcze do igrzysk zespołów, według rankingu po tegorocznych mistrzostwach Europy.
W turnieju w Berlinie zespoły zostaną podzielone na dwie grupy – po cztery w każdej. Rywalizacja odbędzie się systemem każdy z każdym. Po dwie najlepsze drużyny awansują do półfinału.

M.Sz.

CEV: Mistrzostwa Europy Polska – Białoruś 3:2 i awans do ćwierćfinału

clip_image001

Polska pokonała Białoruś 3:2 (25:17, 25:13, 22:25, 20:25, 15:12) w barażowym meczu o ćwierćfinał mistrzostw Europy kobiet 2015. Spotkanie toczyło się ze zmiennym szczęściem dla obu drużyn. Ostatecznie w piątej, decydującej partii lepsze okazały się biało-czerwone i awansowały do ćwierćfinału, w którym to zmierzą się z Holandią. Początek tego meczu w czwartek o godzinie 20.00.

Początek pierwszej partii był wyrównany. Żadnej drużynie nie udało się wypracować bezpiecznej przewagi punktowej. Na pierwszą przerwę techniczną z jednym oczkiem przewagi schodziły siatkarki z Białorusi, po udanym ataku Malasai (8:7). Po wznowieniu gry Polki zaczęły dużo lepiej prezentować się w ataku, bloku, a także polu serwisowym (13:11). Na drugiej pauzie biało-czerwone prowadziły (16:13). Chwilę przed przerwą skuteczną kiwką popisała się Natalia Kurnikowska. Po krótkiej przerwie Białorusinki zaczęły popełniać proste błędy w ataku. Z kolei w szeregach polskiego zespołu serią bardzo dobrych zagrywek popisała się Sylwia Pycia (20:13). Podopieczne Jacka Nawrockiego do końca premierowej odsłony meczu utrzymały koncentrację i pewnie zwyciężyły do 17. W ostatniej akcji skutecznie z lewego skrzydła zaatakowała Anna Werblińska.
Reprezentantki Polski bardzo dobrze rozpoczęły kolejnego seta, bo od prowadzenia (4:1). Taki wynik w dużej mierze był zasługą dobrej gry Sylwii Pyci w bloku. Rywalki nie poddały się i szybko zdołały doprowadzić do remisu (4:4). Od tego drużyny zaczęły grać punkt za punkt. Po ataku Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty, Polki schodziły na czas prowadząc (8:7). Po krótkiej przerwie biało-czerwone powiększyły swoją przewagę. Seria dobrych zagrywek Agnieszki Bednarek-Kaszy i czujna gra Werblińskiej na siatce dała im prowadzenie (13:8). W dalszej części meczu nasze zawodniczki kontynuowały swoją grę, z kolei Białorusinki nie potrafiły znaleźć skutecznego sposobu na powstrzymanie biało-czerwonych. Po kolejnym ataku Werblińskiej, Polska na drugiej przerwie technicznej prowadziła (16:9). Końcówka seta to koncertowa gra reprezentacji Polski w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Tę partię skutecznym atakiem ze środka zakończyła Bednarek-Kasza (25:13).
Seta numer trzy otworzył punktowy atak ze środka Bednarek-Kaszy (1:0). Chwilę później gra polskiego zespołu stanęła w miejscu, natomiast Białorusinki zaczęły wykorzystywać błędy Polek w ataku i na czasie objęły prowadzenie (8:5). Po przerwie technicznej do stanu (14:8) warunki gry dyktowały siatkarki z Białorusi. Jednak Polki dzięki dobrej grze w bloku, m.in. Sylwii Pyci oraz pewnym atakom Skoworńskiej-Dolaty zniwelowały stratę punktową do dwóch oczek (15:13). Końcówka partii była zacięta. Polska drużyna robiła co w jej mocy, aby doprowadzić do remisu. Niestety w ostatnich akcjach skuteczniejsze okazały się podopieczne Petra Khilko (25:22).
Czwarty set był kopią pierwszego. Zespoły grał punkt za punkt. Na pierwszej przerwie technicznej na nieznaczne, jednopunktowe prowadzenie wysunęły się siatkarki z Białorusi (8:7). Niestety po wznowieniu gry coraz skuteczniejsze w ataku i obronie radziły sobie podopieczne Petra Khilko. Na drugiej pauzie objęły prowadzenie (16:12). W tym fragmencie gry biało-czerwone miały ogromne problemy ze skutecznym skończeniem ataku. W takiej sytuacji trener Nawrocki zdecydował się na zmiany, na boisku pojawiła się Izabela bełcik i Izabela Kowalińska. W końcowej fazie tej partii Polki zdołały zniwelować stratę do jednego oczka (20:21). Niestety w ostatnich akcjach więcej zimnej krwi zachowały Białorusinki, które zwyciężyły do 20.
Tie-breaka od udanego ataku ze skrzydła rozpoczęła Skowrońska-Dolata (1:0). Chwilę później, na środku uzameldowała sie Bednarek-Kasza (2:0). Wystarczył moment i rywalki doprowadziły do remisu, a chwilę później objęły prowadzenie (6:3). Do tego kontuzji doznała Werblińska. Reprezentacja Białorusi przed zamianą stron utrzymały trzypunktową przewagę (8:5). Biało-czerwonie nie poddały się, pewne ataku Skowrońskiej-Dolaty i dobra gra blokiem Kurnikowskiej i Kamilii Ganszczyk dały im prowadzenie (11:10) i (13:11). Polki tym razem nie popełniły już żadnych błędów i zwyciężyły do 12. W ostatniej akcji Skoworńska-Dolata zaatakowała skutecznie po bloku.
Białoruś – Polska 2:3 (17:25, 13:25, 25:22, 25:20, 12:15)
Białoruś: Aksana Kavalchuk, Nadzeya Malasai, Hanna Kalinouskaya-Guengoer, Hanna Kapko, Tatsiana Markevich, Anzhelika Barysevich, Volha Pauliukouskaya (L) oraz Vera Klimovich, Viktoryia Hurava, Kristina Mikhailenko, Alena Fedarynchyk (L), Maryna Paulava; Trener: Petr Khilko;
Polska: Anna Werblińska, Agnieszka Bednarek-Kasza, Sylwia Pycia, Joanna Wołosz, Natalia Kurnikowska, Katarzyna Skoworońska-Dolata, Paulina Maj-Edwardt (L) oraz Izabela Bełcik, Izabela Kowalińska, Klaudia Kaczorowska, Zuzanna Efimienko, Kamila Ganszczyk; Trener: Jacek Nawrocki

autor:Katarzyna Porębska,

M.Sz.

PLPS: Mistrzowie świata wchodzą do gry

clip_image001

3 października rozpoczną się rozgrywki I ligi siatkówki mężczyzn. Weźmie w nich udział zespół Szkoły Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Piłki Siatkowej Spała, oparty na reprezentacji kadetów, która w sierpniu zdobyła mistrzostwo świata.
– Od września jesteśmy już juniorami – mówi trener w SMS PZPS Spale, Maciej Zendeł. – Poprzedni sezon był dla nas bardzo udany. Rywalizacja z mocnymi zespołami na zapleczu ekstraklasy na pewno pomogła zbudować dobrą dyspozycję pod tegoroczne sukcesy.
Przypomnijmy, że nasi kadeci zostali mistrzami świata oraz Europy i wygrali w Tbilisi Europejski Festiwal Młodzieży (EYOF). SMS PZPS Spała grał w I lidze przeciwko drużynom, które miały w swoich składach zawodników z przeszłością plusligową. – Gra na mocną opozycję pozwalała młodym graczom zdobywać potrzebne doświadczenie, podnosiła ich umiejętności – dodaje Maciej Zendeł, który w czasie MŚ kadetów był drugim trenerem reprezentacji. Drużynę prowadził Sebastian Pawlik, który w tym sezonie I ligi będzie szkoleniowcem SMS PZPS.
– Po powrocie z mistrzostw świata praktycznie nie mieliśmy okazji sprawdzić się w sparingach przeciwko zespołom I ligi – mówi Maciej Zendeł. – Na moją orientację najsilniejszymi będą zespoły z Zawiercia, Szczecina i Suwałk. Ten ostatni wygrał w niedzielę u siebie turniej z udziałem LOTOS-u Trefla Gdańsk i AZS Politechniki Warszawskiej. Duże aspiracje ma beniaminek z Katowic i przed sezonem dokonał sporych wzmocnień.
W meczu pierwszej kolejki I ligi siatkarzy SMS PZPS Spała zagra na wyjeździe z triumfatorem z poprzedniego sezonu TS Victorią PWSZ Wałbrzych. Zespół ten w finale play off pokonał Stal AZS PWSZ Nysa. Trzecie miejsce zajął Ślepsk Suwałki, zwyciężając Campera Wyszków.

Autor/Źródło: EA

M.Sz.

PZPS: Reprezentacja Polski mężczyzn rozpoczęła zgrupowanie przed ME

clip_image001

W poniedziałek wieczorem kadra narodowa mężczyzn rozpoczęła w Spale zgrupowanie przed Mistrzostwami Europy, które rozegrane zostaną w Bułgarii i Włoszech od 9 do 18 października. Do mistrzostw Starego Kontynentu sposobi się czternastka zawodników, która kilka dni temu wróciła z Japonii z Pucharu Świata. Polacy zajęli tam trzecie miejsce.

Zgrupowanie rozpoczęło się od wspólnej kolacji kadry z Pawłem Papke, Prezesem Polskiego Związku Piłki Siatkowej i Włodzimierzem Sadalskim, Dyrektorem Pionu Sportu i Szkolenia PZPS.

Dziękuję, dziękujemy Wam za kapitalny turniej w Japonii. Daliście nam wszystkim wiele emocji i ogromną nadzieję na awans olimpijski, nadzieję która wcale nie zgasła. Graliście naprawdę bardzo dobrze i pokonywaliście znakomite drużyny. Ulegliście w ostatnim meczu z Włochami, ale stawka w Japonii była bardzo wyrównana a Wam nikt nie odmawia, że oddaliście na boisku serce. Wiem, że czujecie rozczarowanie, ale w styczniu przed Wami, kolejna szansa na wywalczenie olimpijskich paszportów i wiem, że będziecie walczyć, bo walczyć potraficie. Teraz przed Wami kolejne wyzwanie – mistrzostwa Europy. Byłoby niezręcznością by mistrzom świata nie życzyć zdobycia medalu podczas mistrzostw Europy i w realizację tego celu głęboko wierzę – powiedział Paweł Papke.

Równie ciepłe słowa skierował do kadrowiczów Włodzimierz Sadalski. – Wiem z doświadczenia, że ta japońska rana jeszcze boli, ale wierzcie mi ona się zagoi poprzez awans do Igrzysk Olimpijskich w Rio. Gracie coraz lepiej, coraz pewniej, zawodowo. Już rok temu podczas mistrzostw świata i w tym roku także pokazaliście, że jesteście zespołem. Zespołem, który pojedzie na turniej olimpijski i wróci z niego z medalem.

Michał Kubiak, kapitan reprezentacji Polski dziękując za życzenia powiedział: – Potrzeba nieco czasu, żebyśmy to wszystko co zdarzyło się w Japonii ułożyli sobie w głowach. Zapewniam jednak, że będziemy zmotywowani. Wiemy jakie czekają nas cele i chcemy wygrywać. Nie chcemy zawieść kibiców i siebie. Każdy z nas da z siebie wszystko – będziemy walczyć.

W Centralnym Ośrodku Sportu w Spale kadra narodowa będzie trenować do piątku włącznie. W niedzielę biało-czerwoni przeniosą się na Słowację i z tym zespołem 5 i 6 października rozegrają spotkania kontrolne. Po nich przeniosą się do Warny, gdzie 9 października rozpoczną mecze grupowe Mistrzostw Europy kolejno z: Belgią (9.10, g.19.30.), Słowenią (10.10. g. 19.30.), Białorusią (11.10. g. 17.00).

Kadra narodowa mężczyzn na zgrupowanie przed Mistrzostwami Europy 2015:

Mateusz Bieniek

Rafał Buszek

Fabian Drzyzga

Piotr Gacek (L)

Karol Kłos

Dawid Konarski

Michał Kubiak (K)

Bartosz Kurek

Grzegorz Łomacz

Mateusz Mika

Marcin Możdżonek

Piotr Nowakowski

Artur Szalpuk

Paweł Zatorski (L)

Trener: Stephane Antiga

II Trener: Philippe Blain

Asystent trenera: Wojciech Janas

Statystycy: Oskar Kaczmarczyk, Robert Kaźmierczak

Lekarz: Jan Sokal

Fizjoterapeuci: Paweł Brandt, Tomasz Pieczko

Kierownik drużyny: Mariusz Szyszko

Menedżer kadry narodowej: Hubert Tomaszewski

Autor/Źródło: Janusz Uznański – rzecznik Polskiego Związku Piłki Siatkowej

M.Sz.

CEV: Zakończyła się faza grupowa ME

clip_image001

Zakończyła się rywalizacja w fazie grupowej mistrzostw Europy kobiet 2015. Holandia, Turcja, Rosja i Serbia zajęły pierwsze miejsca w grupach, i awansowały bezpośrednio do ćwierćfinału. Reprezentacja Polski zajęła trzecie miejsce i w barażach zmierzy się z Białorusią.

Grupa A
Pierwsze miejsce w grupie zajęła drużyna Holandii, która wygrała wszystkie trzy mecze, tracąc przy tym zaledwie jednego seta. Drugie miejsce w grupie zajęły Włochy, a trzecie Polska. Biało-czerwone w meczu ostatniej szansy pokonały Słowenię i w środę zagra w barażach z Białorusią. – Zakończyliśmy fazę grupową na trzecim miejscu. W poniedziałek robiliśmy, co w naszej mocy, żeby wygrać i zachować szansę na dalszą grę w mistrzostwach Europy. Teraz wszystko zaczyna się od nowa. Musimy poprawić naszą grę, aby pokonać przeciwnika w kolejnej fazie turnieju – powiedział Jacek Nawrocki, trener reprezentacji Polski.
Klasyfikacja drużyn po fazie grupowej:
1. Holandia 3  9  (9-1)*
2. Włochy 3  6  (6-5)
3. Polska 3  3  (5-6)
4. Słowenia 3  0  (1-9)
*ilość rozegranych meczów, ilość punktów, stosunek setów
Grupa B
W grupie B do ćwierćfinału bezpośrednio awansowała Turcja, która odniosła trzy zwycięstwa, nie tracąc przy tym żadnego seta. Z kolei drugie i trzecie miejsce zajęły odpowiednio Belgia i Węgry, które zagrają w barażach. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało się nam zająć trzecie miejsce i znaleźliśmy się w gronie dwunastu najlepszych drużyn Europy – powiedział po ostatnim meczu fazy grupowej Jan De Brandt, trener węgierskiej drużyny.
Klasyfikacja drużyn po fazie grupowej:
1. Turcja 3  9  (9-0)*
2. Belgia 3  6  (6-3)
3. Węgry 3  3 (3-7)
4. Azerbejdżan 3  0  (1-9)
*ilość rozegranych meczów, ilość punktów, stosunek setów
Grupa C
W grupie C od początku toczyła się wyrównana rywalizacja. Ostatecznie pierwsze miejsce zajęła Rosja, która awansowała do ćwierćfinału. Białoruś i Chorwacja zagrają w barażach i o miejsce w 1/4 turnieju powalczą odpowiednio z Polską i Włochami. – Jesteśmy bardzo szczęśliwi. To wspaniałe uczucie pokonać drużynę, która jest wyżej w rankingu od nas. Mamy silną drużynę, co pokazaliśmy podczas meczów fazy grupowej mistrzostw Europy – wyznał Petr Khilko, szkoleniowiec repreznetacji Białorusi.
Klasyfikacja drużyn po fazie grupowej:
1. Rosja 3  6  (6-3)*
2. Białoruś 3  5  (6-5)
3. Chorwacja 3  5  (6-5)
4. Bułgaria 3  2  (4-9)
*ilość rozegranych meczów, ilość punktów, stosunek setów
Grupa D
Zmagania w grupie D zdominowały siatkarki z Serbii, które wygrały wszystkie trzy mecze. Serbki od początku turnieju prezentują bardzo wysoką formę sportową. Warto przypomnieć, że zespół z Serbii dwa lata temu uplasował się na czwartym miejscu mistrzostw Starego Kontynentu. W barażach o miejsce w ćwierćfinale powalczą natomiast Niemcy i Czechy, które w środę zmierzą się odpowiednio z Węgrami i Belgią. – Jestem dumna z mojej drużyny. Przed ostatnim meczem fazy grupowej dużo rozmawiałyśmy i dałyśmy z siebie wszystko, żeby odnieść zwycięstwo – powiedziała Małgorzata Kożuch, zawodniczka reprezentacji Niemiec.
Klasyfikacja drużyn po fazie grupowej:
1. Serbia 3  9  (9-0)*
2. Niemcy 3 6  (6-4)
3. Czechy 3 3  (3-6)
4. Rumunia 3  0  (1-9)
*ilość rozegranych meczów, ilość punktów, stosunek setów
Baraże o ćwierćfinał:
30 września (Antwerpia)
Belgia – Czechy
Niemcy – Węgry
30 września (Rotterdam)
Włochy – Chorwacja
Białoruś – Polska
Ćwierćfinał ME kobiet 2015:
Turcja – zwycięzca meczu Niemcy – Węgry
Serbia – zwycięzca meczu Belgia – Czechy
Holandia – zwycięzca meczu Białoruś – Polska
Rosja – zwycięzca meczu Włochy – Chorwacja

autor:Katarzyna Porębska,

M.Sz.

CEV: Mistrzostwa Europy Polska – Słowenia 3:0

clip_image001

Polska pokonała w Apeldoorn Słowenię 3:0 (25:18, 25:19, 25:21) w meczu grupy A mistrzostw Europy w siatkówce kobiet. Oba zespoły wcześniej przegrały po dwa spotkania i walczyły o prawo gry w barażach. Podopieczne trenera Jacka Nawrockiego odniosły zasłużone zwycięstwo.

Polski zespół pewnie wygrał pierwszego seta, ale wyraźną przewagę uzyskał po drugiej przerwie technicznej (16:14). Biało-czerwone szybko odskoczyły na 19:15 i następne mogły już spokojnie kontrolować przebieg gry.
Gra w drugim secie była wyrównana tylko do stanu 4:4. Następnie biało-czerwone zaczęły uzyskiwać przewagę. Były lepsze w każdym elemencie gry, prowadziły m.in. 8:6 i 16:12.
Na początku trzeciej partii polski zespół uzyskał przewagę 5:2 i długo utrzymywał inicjatywę w swoich rękach. Między pierwszą a drugą przerwą techniczną biało-czerwone, dzięki m.in. dobrym zagrywkom Anny Werblińskiej powiększyły przewagę z 8:6 do 16:8. Następnie jednak po serii błędów umożliwiły rywalkom na zmniejszenie strat do 21:20. Ostatecznie końcówka należała do podopiecznych trenera Jacka Nawrockiego. Ostatni punkt zdobyła Natalia Kurnikowska i Polska zasłużenie wygrała, awansując do baraży.
Polska: Wołosz 2, Skowrońska-Dolata 12, Pycia 7, Bednarek-Kasza 6, Werblińska 11, Kurnikowska 14, Maj-Erwardt (l) oraz Kamila Ganszczyk 1, Izabela Bełcik, Izabela Kowalińska. Trener Jacek Nawrocki
Słowenia:
Sara Hutinski 3, Mojca Boric, Anja Zdovc 4, Ziva Recek 15, Marina Cvetanovic 8, Valentina Zaloznik 4, Katja Medved (l) oraz Iza Mlakar 5, Sara Najdic, Marika Potokar 1, Trener: Brono Najdic

M.Sz.

CEV: Mistrzostwa Europy Polska – Holandia 1:3

clip_image001

Polska przegrała w Apeldoorn z Holandią 1:3 (15:25, 11:25, 25:19, 18:25 ) w meczu grupy A mistrzostw Europy siatkarek. Była to druga porażka biało-czerwonych. W sobotę uległy Włoszkom 1:3. W poniedziałek Polki w ostatnim spotkaniu fazy grupowej zmierzą się ze Słowenią (początek 17.00).
– Gdybyśmy cały czas grały na sto procent swoich możliwości i na pełnej koncentracji, to Włoszki i Holenderki byłyby w naszym zasięgu. Mam wrażenie, że scenariusz obu spotkań – dzisiejszego i wczorajszego – był podobny. Po dwóch słabych setach z Holandią wygrałyśmy trzeciego. Wydawało się, że odnalazłyśmy swój rytm, ale znów pojawiły się błędy własne. Jutro zagramy ze Słowenią mecz o wszystko, o awans do dalszych gier – powiedziała po meczu Katarzyna Skowrońska-Dolata.
Polski zespół wyraźnie przegrał dwie pierwsze partie. Holenderki miały wyraźną przewagę. Seta numer trzy biało-czerwone zaczęły z jedną zmianą w wyjściowym składzie, na boisku pojawiła się Kamila Ganszczyk. Na pierwszej pauzie podopieczne Jacka Nawrockiego objęły prowadzenie (8:4). W dalszej części tej partii Polki kontynuowały swoją dobrą grę, zmuszając przeciwniczki do błędów. Na drugiej przerwie technicznej Polska wyszła na prowadzenie (16:11). Nasze zawodniczki do końca utrzymały koncentrację i nie dały sobie wydrzeć z rąk zwycięstwa w tej odsłonie meczu.
Set czwarty początkowo był wyrównany, ale chwilę przed pauzą dwa oczka przewagi wypracowały Holenderki. Biało-czerwone dzięki dobrym zagrywkom Anny Werblińskiej szybko doprowadziły do remisu (9:9). W dalszej części gospodynie ponownie wypracowały kilkupunktową przewagę, dzięki dobrej obronie i grze blokiem. Na drugiej przerwie technicznej podopieczne Giovanniego Guidettiego prowadziły (16:13). Po krótkiej przerwie polskie zawodniczki zaczęły popełniać proste błędy w ataku (13:18). Mimo prób strat nie udało się odrobić.
Holandia: Robin De Kruijf, Maret Balkestein-Grothues, Quinta Steenbergen, Lonneke Sloetjes, Anne Buijs, Laura Dijkeme, Myrthe Schoot (L) oraz Femke Stoltenborg,Manon Nummerdorn-Flier
Trener: Giovanni Guidetti 
Polska: Anna Werblińska, Zuzanna Efimienko, Sylwia Pycia, Izabela Kowalińska, Joanna Wołosz, Katarzyna Skoworońska-Dolata, Paulina Maj-Erwardt (L) oraz Naralia Kurnikowska, Izabela Bełcik, Kamila Ganszczyk, Agnieszka Bednarek-Kasza, Klaudia Kaczorowska
Trener: Jacek Nawrocki
Transmisje z mistrzostw Europy w sportowych stacjach Polsatu

http://eurovolley2015.eu/

Autor/Źródło: EA

M.Sz.