CEV: Podsumowanie drugiego dnia mistrzostw Europy

clip_image001

Polscy siatkarze odnieśli dwa zwycięstwa w fazie grupowej mistrzostw Europy i pewnie zmierzają po awans do ćwierćfinału. W niedzielę w Warnie zagrają z Białorusią, która jeszcze nie wygrała w turnieju seta.
W sobotę biało-czerwoni pokonali Słowenię 3:1. – Gramy, żeby wygrywać. Mam nadzieję, że jutro będzie podobnie i znajdziemy się w ćwierćfinale. Dziś popełniliśmy dużo błędów szczególnie w zagrywce i stąd brały się nasze problemy – powiedział po spotkaniu rozgrywający biało-czerwonych Fabian Drzyzga.
Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą zespoły Francji i Włoch. Ten pierwszy wygrał tegoroczną Ligę Światową. – Po tym sukcesie wielu upatruje w nas kandydata do złotego medalu. Postaramy się sprostać tym oczekiwaniom. Jutro zagramy z Włochami. Czeka nas ciężka przeprawa, ale liczę że będzie zwycięska i zapewnimy sobie awans do ćwierćfinału – mówił kapitan reprezentacji Francji Benjamin Toniutti.
Serbia po słabszym występie w piątek, w sobotę odniosła pewne zwycięstwo nad Finlandią. – Dziś pokazaliśmy, że jesteśmy mocnym teamem – powiedział Aleksandar Atanasijevic, doskonale znany z występów w PlusLidze. – Jutro czeka nas bardzo ważny mecz z Rosją i postaramy się znowu zaprezentować z jak najlepszej strony.
Zwycięzcy grup awansują do ćwierćfinału. Drużyny z drugich i trzecich miejsc spotkają się w barażach o prawo gry w 1/4 finału. Finał odbędzie się 18 października w Sofii.
Niedzielny mecz z Białorusią rozpocznie się o godz. 17.00 czasu polskiego.
Wyniki:
Grupa A
Czechy – Holandia 1:3 (21:25, 17:25, 25:20, 18:25)
Bułgaria – Niemcy 3:0 (25:20, 25:17, 25:20)
Holandia – Niemcy 3:2 (17:25, 25:23, 22:25, 25:21, 15:13)
Czechy – Bułgaria 2:3 (25:19, 20:25, 25:16, 19:25, 9:15)
Grupa B
Chorwacja – Francja 0:3 (24:26, 14:25, 22:25)
Włochy – Estonia 3:0 (25:19, 26:24, 25:15)
Francja – Estonia 3:1 (25:13, 25:22, 22:25, 25:18)
Chorwacja – Włochy 0:3 (22:25, 21:25, 19:25)
Grupa C
Białoruś – Słowenia 0:3 (12:25, 21:25, 17:25)
Polska – Belgia 3:0 (25:18, 29:27, 25:16)
Białoruś – Belgia 0:3 (17:25, 18:25, 17:25)
Słowenia – Polska 1:3 (21:25, 30:28, 26:28, 13:25)
Grupa D
Słowacja – Serbia 2:3 (22:25, 25:22, 28:30, 26:24, 9:15)
Rosja – Finlandia 3:0 (25:20, 25:19, 25:23)
Serbia – Finlandia 3:0 (25:19, 25:15, 25:21)
Słowacja – Rosja 0:3 (14:25, 10:25, 15:25)

M.Sz.

CEV: Mistrzostwa Europy Polska – Słowenia 3:1

clip_image001

W drugim pojedynku Mistrzostw Europy 2015 Polacy pokonali Słowenię 3:1. Po dwóch meczach biało-czerwoni prowadzą w grupie C, z kompletem zwycięstw. Fazę grupową zakończą w niedzielę, pojedynkiem z Białorusią.

W spotkaniu otwierający rywalizację w bułgarsko-włoskim turnieju Polacy zagrali pewnie i wygrali bez większych problemów. Drugie stracie  europejskiego czempionatu było bardziej wymagające, ale skończyło się równie szczęśliwie.

Polski zespół rozpoczął je w identycznym zestawieniu i równie dobrze, jak przeciwko Belgom. Słoweńcy mieli problemy z przyjęciem kąśliwej zagrywki Mateusza Miki, dzięki której Polacy zbudowali wysoką przewagę 10:5. Czołowy bombardier naszych rywali Mitja Gasparini pierwszy atak skończył dopiero przy wyniku 11:7, nie potrafił także wstrzelić się zagrywką. Za to kolejni zawodnicy polskiej ekipy, m.in. Bartosz Kurek niemiłosiernie nękali przeciwników tym elementem – 16:10. Po drugim czasie technicznej Słoweńcy wzmocnili siłę ofensywną, a biało-czerwoni dwukrotnie pomylili  się w ataku – najpierw Kubiak posłał piłkę w aut, a potem Bieniek wbił się w podwójny blok – 18:16. Decydująca faza pierwszego seta znów toczyła się pod dyktando Polaków, którzy wyraźnie przeważali na siatce.

Druga odsłona przyniosła wyrównaną walkę, a prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Niezadowolony z postawy swoich podopiecznych trener Antiga przy wyniku 3:2 dla Słoweńców zdecydował się na zmianę rozgrywającego, ale jeszcze przed drugą przerwą techniczną wycofał się z tej decyzji (10:11). Polacy twardo walczyli o każdą piłkę i w końcowej fazie tej części gry prowadzili jednym oczkiem (21:20). Po asie serwisowym Dejana Vincica to jego drużyna wyszła na prowadzenie, by ostateczne zwyciężyć w grze na przewagi. W secie numer dwa Polacy popełnili aż 14 błędów własnych.

Z każdą kolejną akcją meczu Słoweńcy nabierali chęci do gry, a co gorsze dla naszej drużyny, nabierali też jakości, prezentowali coraz ciekawszą siatkówkę. Nasi siatkarze również w trzeciej odsłonie musieli toczyć z nimi zaciętą batalię punkt za punkt (7:7). Gdy w końcu udało im się zablokować Gaspariniego, wypracowali dwupunktowe prowadzenie (12:10). Radość biało-czerwonych nie trwała jednak długo, bo chwilę później prym znów należał do rywali (15:16). Podobnie jak w poprzedniej partii, losy rywalizacji rozstrzygnęły się dopiero po walce na przewagi, choć Polacy mogli wygrać ją znacznie wcześniej. W końcowej fazie gry prowadzili 24:19 i wtedy ich gra się załamała, a przeciwnicy zdobyli pięć oczek z rzędu.

Czwarta odsłona spotkania to koncertowa gra naszych siatkarzy. Gdy w pierwszych akcjach walki trzykrotnie zablokowali oponentów, złapali wiatr w żagle i wrócili do swojej normalnej, czyli skutecznej i widowiskowej siatkówki (12:3). Bezradni Słoweńcy tylko patrzyli po sobie, a trener Giani nie przebierał w słowach podczas przerw. Jego reprymendy nie przyniosły jednak efektu, bo biało-czerwoni coraz wydatniej dominowali na boisku, zacierając złe wrażenie z końcówki poprzedniego seta. Mecz asem serwisowym zakończył Bartosz Kurek, ale najskuteczniejszym graczem w polskiej ekipie był Mateusz Mika (21 oczek).

Polska – Słowenia 3:1 (25:21, 28:30, 28:26, 25:13)

Polska: Drzyzga 3, Kłos 5, Kubiak 13, Kurek 18, Bieniek 10, Mika 21, Zatorski (L) oraz Konarski, Łomacz, Buszek 2, Szalpuk

Słowenia: Vincić 5, Pajenk 2, Cebulj 18, Gasparini 16, Koncilja 3, Urnaut 9, Kovacić (L) oraz Plot, Kozamernik 3, Sket 1

autor:Ilona Kobus,

M.Sz.

CEV: Podsumowanie pierwszego dnia mistrzostw Europy

clip_image001

– Wygraliśmy ten mecz, zrobiliśmy co trzeba – powiedział Mateusz Mika, po zwycięskim w Warnie spotkaniu 3:0 nad Belgią na inaugurację mistrzostw Europy. – W drugiej partii poczynaliśmy sobie trochę nerwowo i tym bardziej cieszy wygrana końcówka. Mecze grupowe są do wygrania. Trzeba koncentrować się na kolejnym rywalu. O ćwierćfinale będziemy myśleć jak w nim znajdziemy się.
Po zwycięstwie w Warnie nad Belgią 3:0 w obozie biało-czerwonych zapanowała duża radość. – Ten mecz był bardzo ważny dla naszej drużyny – mówił trener biało-czerwonych, Stephane Antiga. – W drugiej partii Belgowie okazali się groźnym rywalem, czego zresztą spodziewaliśmy się.

Z bardzo udanego początku cieszyli się również współgospodarze czempionatu – Bułgarzy. Ich wygrana 3:0 nad brązowym medalistą ubiegłorocznych mistrzostw świata Niemcami 3:0 była bardzo efektowana.
W tej samej grupie Czechy przegrały z Holandią 1:3. – Bez przyjęcia nie da się zwyciężać – mówił po spotkaniu trener naszych południowych sąsiadów Zdenek Smejkal. – Już na początku mocno utrudniliśmy sobie sytuację. Teraz, żeby myśleć o awansie trzeba będzie pokonać teoretycznie silniejszych rywali.
W grupie D Słowacja po twardej walce przegrała z jednym z faworytów mistrzostw Europy Serbią 2:3. W trzecim secie nasi południowi sąsiedzi prowadzili 17:12. Stracili przewagę, a w końcówce tej partii po kontrowersyjnej decyzji sędziów przegrali 28:30.
W drugim spotkaniu tej grupy Rosja nie miała problemów z pokonaniem Finlandii 3:0. – Nie będę kłamać. Kwalifikacyjny turniej kontynentalny w Berlinie do igrzysk olimpijskich jest ważniejszy niż mistrzostwa Europy – powiedział trener reprezentacji Rosji, Władimir Alekno. – W tych drugich chcę zobaczyć na których zawodników mogę liczyć w dalszej pracy, a na których nie. Gra z Finladnią była bardziej trudna niż w czasie Pucharu Świata z Wenezuelą czy Australią.
Alekno przypomniał, że Rosja broni tytułu. – Nikt na nas nie wywierał żadnej presji, ale dla złotego medalisty sprzed dwóch lat nie może być innego celu jak zdobycie złotego medalu – podsumował. Dodał on, że zdecydowanego faworyta nie ma. – Bardzo chce wygrać Bułgari. Włosi i Polacy dawno nie mieli złota w Europie. Francja ma świetny zespół. To jest krąg faworytów – zakończył Alekno.
Wyniki pierwszego dnia ME:
Grupa A
Czechy – Holandia 1:3 (21:25, 17:25, 25:20, 18:25)
Bułgaria – Niemcy 3:0 (25:20, 25:17, 25:20)
Grupa B
Chorwacja – Francja 0:3 (24:26, 14:25, 22:25)
Włochy – Estonia 3:0 (25:19, 26:24, 25:15)
Grupa C
Białoruś – Słowenia 0:3 (12:25, 21:25, 17:25)
Polska – Belgia 3:0 (25:18, 29:27, 25:16)
Grupa D
Słowacja – Serbia 2:3 (22:25, 25:22, 28:30, 26:24, 9:15)
Rosja – Finlandia 3:0 (25:20, 25:19, 25:23)

Autor/Źródło: EA

M.Sz.

CEV: pewne zwycięstwo biało-czerwonych Polska – Belgia 3:0

clip_image001

Reprezentacja Polski bardzo dobrze rozpoczęła zmagania w mistrzostwach Europy. Polacy pokonali Belgię 3:0 (25:18, 29:27, 25:16) w pierwszym meczu grupy C mistrzostw Europy mężczyzn 2015, który rozgrywany był w Warnie. W pierwszym spotkaniu Słowenia pokonała Białoruś 3:0. W sobotę biało-czerwoni zmierzą się ze Słowenią.

Pierwszą partię piątkowego meczu Polacy rozpoczęli z wysokiego „c”. Od pierwszych piłek w ataku bardzo dobrze spisywał się Bartosz kurek, a w polu serwisowym Michał Kubiak (6:2) i (8:3). Po wznowieniu gry biało-czerowni kontynuowali swoją dobrą grę, nie pozwalając rywalom rozwinąć skrzydeł. Na drugiej przerwie technicznej polski zespół utrzymał wypracowaną pięciopunktową przewagę (16:11). Trener reprezentacji Belgii w tej sytuacji zdecydował się na zmianę rozgrywającego i atakującego – na parkiecie pojawił się Stijn D’Hulst oraz Bram Van den Dries. Zmiana ta, na niewiele się to zdała, bowiem to biało-czerwoni dyktowali warunki gry. Polacy do końca utrzymali koncentrację i pewnie zwyciężyli w pierwszej odsłonie meczu (25:18). W ostatniej akcji Simon Van de Voorde zaserwował w siatkę.

Belgów wyraźnie podrażniła dość wyraźna porażka w secie numer jeden i kolejnego zaczęli dużo lepiej. Poprawili przede wszystkim swoją skuteczność w ataku oraz polu serwisowym. W ataku bardzo dobrze spisywał się Gert Van Walle. Na czasie Belgia objęła prowadzenie (8:6). Podopieczni Stephane’a Antigi nie poddali się i dzięki dobrym zagrywkom Karola Kłosa doprowadzili do remisu (8:8). Od tego momentu zespoły zaczęły grać punkt za punkt. Na drugiej przerwie technicznej na jednopunktowe, nieznaczne prowadzenie wyszli Polacy, po udanym ataku Kurka (16:15). Końcówka tej części meczu była bardzo zacięta, a szala zwycięstwa raz przechylała się na stronę Polaków, a chwilę później na stronę Belgów. Ostatecznie dwa punkty na wagę zwycięstwa zdobyli Polacy (29:27). W ostatniej akcji Michał Kubiak posłał na stronę rywali asa serwisowego.
Mistrzowie świata wyciągnęli wnioski z poprzedniej partii i od początku seta numer trzy zaczęli dyktować warunki gry. Pewne ataki na skrzydłach Mateusza Miki i Kurka dały im prowadzenie (3:0) i (8:3). Do tego serią dobrych zagrywek popisał się Mateusz Bieniek. Belgowie zaczęli mieć coraz więcej problemów z dokładnym przyjęciem, a co się z tym wiązało z wyprowadzeniem skutecznej akcji (4:12). Co prawda trener Dominique Baeyens próbował ratować wynik licznymi zmianami w składzie swojej drużyny, ale jego podopieczni nie byli w stanie przeciwstawić się świetnie dysponowanym Polakom. Biało-czerwoni dominowali na parkiecie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła (16:8) i (20:11). Polscy zawodnicy do końca utrzymali koncentrację i pewnie wygrali trzecią partię (25:16), a całe spotkane 3:0.
Warto podkreślić, że Belgowie tylko w drugim secie nawiązali równorzędną walkę z reprezentacją Polski. W pozostałych partiach biało-czerwoni od początku do końca w pełni kontrolowali przebieg gry. W sobotę Polacy zmierza się ze Słowenią, początek meczu o godzinie 19.30.

Polska – Belgia 3:0 (25:18, 29:27, 25:16)
Polska: Fabian Drzyzga, Karol Kłos, Michał Kubiak, Bartosz Kurek, Mateusz Bieniek, Mateusz Mika,  Paweł Zatorski (L) oraz Dawid Konarski, Grzegorz Łomacz, Rafał Buszek; Trener: Stephane Antiga
Belgia: Matthias Valkiers, Simon Van de Voorde, Sam Deroo, Sam Dero, Gert Van Walle, Tomas Rousseaux, Pieter Verhees, Sijn Dejonckheere (L) oraz Stijn D’Hulst, Bram Van den Dries, Kevin Klinkenberg, Marijn Colson;Trener: Dominique Baeyens

autor:Katarzyna Porębska,

M.Sz.

CEV: Mistrzostwa Europy – składy reprezentacji i program turnieju

Stephane-Antiga

W piątek rozpoczną się XXIX mistrzostwa Europy mężczyzn, których gospodarzem są Bułgaria i Włochy. Turniej rozgrywany będzie od 9 do 18 października. Tytułu wywalczonego przed dwoma laty bronić będzie Rosja. Reprezentacja Polski w fazie grupowej zmierzy się w Warnie z Belgią, Słowenią i Białorusią.

W XXIX mistrzostwach Europy mężczyzn udział weźmie szesnaście drużyn, które zostały podzielone na cztery grupy. Faza grupowa rozgrywana będzie od 9 do 11 października, a rywalizacja toczyć się będzie w dwóch bułgarskich miatach (Sofii i Warnie) i dwóch włoskich (Turynie i Busto Arsizio).
Drużyna, która zajmie pierwsze miejsce w grupie uzyska bezpośredni awans do ćwierćfinału mistrzostw Starego Kontynentu. Zespoły z drugiego i trzeciego miejsca rozegrają mecz barażowy – zwycięzca tego spotkania awansuje uzupełni stawkę ćwierćfinalistów. Spotkania ćwierćfinałowe zostaną rozegrane w Sofii i Busto Arsizio. Natomiast półfinał i finał odbędą się już w Sofii.
Dwa lata temu, kiedy to gospodarzem turnieju była Dania i Polska na podium mistrzostw Europy stanęła: Rosja (1 miejsce), Włochy (2 miejsce) i Serbia (3 miejsce). Reprezentacja Polski ostatecznie zajęła dziewiąte miejsce.

Skład reprezentacji Białorusi na ME 2015:
rozgrywający:
Aliaksei Kurash, Dzmitry Vash
atakujący: Pavel Audochanka, Radzivon Miskevich
przyjmujący: Andrei Radziuk, Viachaslau Charapovich, Yury Martynau, Vadzim Pranko
środkowi: Siarhei Busel, Maksim Marozau,
libero: Stanislau Zabarouski, Maksim Budziukhin,
Trener: Victor Sidelnikov
Skład reprezentacji Belgii na ME 2015:
rozgrywający:
Matthias Valkiers, Stijn D’Hulst
atakujący: Bram Van den Dries, Gert Van Walle
środkowi: Pieter Coolman, Simon Van de Voorde, Pieter Verhees, Marijn Colson
przyjmujący: Sam Deroo, Kevin Klinkenberg, Tomas Rousseaux, Seppe Baetens
libero: Sijn Dejonckheere, Dennis Deroey
Trener: Dominique Baeyens
Skład reprezentacji Bułgarii na ME 2015:
rozgrywający:
Georgi Bratojew, Andrej Żekow, Lubomir Agoncew
atakujący: Nikołaj Uchikow, Władimir Nikołow
przyjmujący: Stanisław Petkow, Mirosław Gradinarow, Todor Aleksiew, Nikołaj Penczew,
środkowi: Wiktor Josifow, Teodor Todorow, Nikołaj Nikołow
libero: Teodor Salparow, Władysław Iwanow
Trener: Plamen Konstantinow
Skład reprezentacji Chorwacji na ME 2015:
rozgrywający:
Inoslav Krnic, Tsimafei Zhukouski
atakujący: Igor Omrcen, Ivan Raič
przyjmujący: Danijel Galic, Toni Kovacevic, Fran Peterlin, Filip Sestan
środkowi: Ivan Mihalj, Dean Skocic, Sime Vulin, Hrvoje Zelenika
libero: Mate Glaurdic, Sven Sarcevic
Trener: Igor Simuncic
Skład reprezentacji Czech na ME 2015:
rozgrywający:
Jakub Janouch. Pavel Bartos
atakujący: David Konecny, Michal Finger
przyjmujący: Kamil Baranek, Adam Bartos, Petr Michalek, Tomas Fila
środkowi: Ales Holubec, Jakub Vesely, Jiri Kral, Radek Mach
libero: Martin Krystof, Daniel Pfeffer
Trener: Zdenek Smejkal
Skład reprezentacji Estonii na ME 2015:
rozgrywający:
Kert Toobal, Andres Toobal
atakujący: Renee Teppan, Oliver Venno
przyjmujący: Keith Pupart, Martti Juhkami, Robert Taht, Madis Partel
środkowi: Henri Treial, Ardo Kreek, Timo Tammemaa, Andri Aganits
libero: Rait Rikberg, Rauno Tamme
Trener: Gheorghe Crețu
Skład reprezentacji Finlandii na ME 2015:
rozgrywający:
Ville Juntura, Eemi Tervaportti
atakujący: Mikko Oivanen, Olli-Pekka Ojansivu
przyjmujący: Olli Kunnari, Niklas Seppänen, Antti Siltala, Urpo Sivula
środkowi: Jukka Lehtonen, Konstantin Shumov, Tommi Siirilä, Sauli Sinkkonen
libero: Pasi Hyvärinen, Lauri Kerminen
Trener: Tuomas Sammelvuo
Skład reprezentacji Francji na ME 2015:
rozgrywający:
Benjamin Toniutti, Pierre Pujol
atakujący: Antonin Rouzier, Mory Sidibe
przyjmujący: Kevin Tillie, Earvin N’gapeth, Julien Lyneel, Nicolas Marechal
środkowi: Kevin Le Roux, Jonas Aguenier, Nicolas Le Goff, Franck Lafitte
libero: Jennia Grebennikov, Nicolas Rossard
Trener: Laurent Tillie
Skład reprezentacji Holandii na ME 2015:
rozgrywający:
Nimir Abdel-Aziz, Yannick van Harskamp
atakujący: Kay van Dijk, Niels Klapwijk
przyjmujący: Thijs ter Horst, Dick Kooy, Robbert Andringa, Jeroen Rauwerdink, Maarten van Garderen
środkowi: Rob Bontje, Thomas Koelewijn, Jasper Diefenbach, Bas van Bemmelen
libero: Gijs Jorna
Trener: Gido Vermeulen
Skład reprezentacji Niemiec na ME 2015:
rozgrywający:
Lukas Kampa, Jan Zimmermann
atakujący: Jochen Schöps (kapitan zespołu), Georg Grozer
środkowi: Marcus Böhme, Tim Broshog, Michael Andrei
przyjmujący: Tom Strohbach, Christian Fromm, Denis Kaliberda, Sebastian Schwarz, Dirk Westphal
libero: Ferdinand Tille, Markus Steuerwald
Trener: Vital Heynen
Skład reprezentacji Polski na ME 2015:
rozgrywający:
Fabian Drzyzga, Grzegorz Łomacz
atakujący: Bartosz Kurek, Dawid Konarski
przyjmujący: Rafał Buszek, Michał Kubiak, Mateusz Mika, Artur Szalpuk
środkowi: Mateusz Bieniek, Karol Kłos, Piotr Nowakowski, Marcin Możdżonek
libero: Piotr Gacek, Paweł Zatorski
Trener: Stephane Antiga
Skład reprezentacji Rosji na ME 2015:
rozgrywający:
Dmitrij Kowalew, Siergiej Grankin
atakujący: Maksym Michajłow, Wiktor Poletajew, Pawel Krugłow
przyjmujący: Dmitrij Ilinych, Jewgienij Siwożelez, Siergiej Sawin, Jegor Kljuka
środkowi: Dmitrij Muserski, Artem Wolwicz, Ilja Własow
libero: Aleksiej Obmoczajew, Aleksiej Werbow
Trener: Władimir Alekno
Skład reprezentacji Serbii na ME 2015:
rozgrywający:
Nikola Jovović, Aleksa Brdjović
atakujący: Aleksandar Atanasijević, Sasa Starović
przyjmujący: Nikola Kovacević, Uros Kovacević, Nemanja Petrić, Marko Ivović
środkowi: Dragan Stanković, Srećko Lisinac, Marko Podrascanin, Aleksandar Okolić
libero: Nikola Rosić, Neven Majstorović
Trener: Nikola Grbić
Skład reprezentacji Słowacji na ME 2015:
rozgrywający:
Juraj Zatko, Daniel Koncal
atakujący: Peter Michalovic
przyjmujący: Martin Sopko, Matej Patak, Frantisek Ogurcak, Stefan Chrtiansky Jr., Tomas Krisko
środkowi: Emanuel Kohut, Simon Krajcovic, Radoslav Presinsky, Peter Ondrovic
libero: Matej Kubs, Lubos Nemec
Trener: Alberto Giuliani
Skład reprezentacji Słowenii na ME 2015:
rozgrywający:
Dejan Vinčić, Gregor Ropret
atakujący: Mitja Gasparini
środkowi: Alen Pajenk, Uroš Pavlović, Danijel Koncilja, Matevž Kamnik
przyjmujący: Tine Urnaut, Alen Šket, Jan Pokeršnik, Jan Klobučar, Klemen Čebulj
libero: Jani Kovačič, Miha Plot
Trener: Andrea Giani
Skład reprezentacji Włoch na ME 2015:
rozgrywający:
Simone Giannelli, Daniele Sottile
atakujący: Ivan Zaytsev, Luca Vettori, Giulio Sabbi
przyjmujący: Osmany Juantorena, Filippo Lanza, Oleg Antonov, Iacopo Massari
środkowi: Simone Buti, Matteo Piano, Simone Anzani
libero: Massimo Colaci, Salvatore Rossini
Trener: Gianlorenzo Blengini
PODZIAŁ NA GRUPY ME 2015:
Grupa A (Sofia)
9 października

godz. 16.30 Czechy – Holandia
godz. 19.30 Bułgaria – Niemcy
10 października
godz. 16.30 Holandia – Niemcy
godz. 19.30 Czechy – Bułgaria
11 października
godz. 16.45 Niemcy – Czechy
godz. 19.45 Holandia – Bułgaria
Grupa B (Turyn)
9 października

godz. 18.00 Chorwacja – Francja
godz. 21.00 Włochy – Estonia
10 październik
godz. 17.30 Francja – Estonia
godz. 20.30 Chorwacja – Włochy
11 października
godz. 15.00 Estonia – Chorwacja
godz. 18.00 Francja – Włochy
Grupa C (Warna)
9 październik

godz. 16.30 Słowenia – Białoruś
godz. 19.30 Polska – Belgia
10 październik
godz. 16.30 Białoruś – Belgia
godz. 19.30 Słowenia – Polska
11 października
godz. 14.00 Belgia – Słowenia
godz. 17.00 Białoruś – Polska
Grupa D (Busto Arsizio)
9 października
godz. 17.30 Słowacja – Serbia
godz. 20.30 Rosja – Finlandia
10 października
godz. 15.00 Serbia – Finlandia
godz. 18.00 Słowacja – Rosja
11 października
godz. 15.00 Finlandia – Słowacja
godz. Serbia – Rosja

autor:Katarzyna Porębska,

M.Sz.

CEV: Stephane Antiga mój zespół bardzo zmotywowany

clip_image001

W piątek rozpoczną się XXIX mistrzostwa Europy mężczyzn, których gospodarzem będą Bułgaria (Sofia, Warna) i Włochy (Turyn, Busto Arsizio). Turniej rozegrany zostanie od 9 do 18 października. Przed dwoma laty złoty medal zdobyła Rosja. Drugie były Włochy, a trzecia Serbia. Polska uplasowała się na dziewiątej pozycji.
W czempionacie udział weźmie szesnaście drużyn, które zostały podzielone na cztery grupy. Drużyna, która zajmie pierwsze miejsce w grupie uzyska bezpośredni awans do ćwierćfinału. Zespoły z drugiego i trzeciego miejsca rozegrają mecz barażowy – zwycięzca tego spotkania awansuje uzupełni najlepszą ósemkę drużyn. Spotkania ćwierćfinałowe zostaną rozegrane w Sofii i Busto Arsizio. Natomiast półfinał i finał odbędą się już w Sofii.
Polacy przylecieli do Warny w środę po dwóch zwycięskich sparingach w Bratysławie ze Słowacją. Trener Stephane Antiga i cała ekipa bardzo poważnie traktują mistrzostwa Europy. – Najważniejsze są oczywiście olimpijskie kwalifikacje, ale sukces w bułgarsko-włoskim turnieju będzie bardzo ważny. Same mistrzostwa są prestiżowymi zawodami. Moi zawodnicy są bardzo zmotywowani do gry, chcą odnosić zwycięstwa – powiedział trener biało-czerwonych.
– Jest bardzo ważny dla nas turniej. Do każdego meczu podejdziemy tak jak do wielkiego finału – powiedział trener Słowenii, słynny przed laty włoski gracz Andrea Giani.
Białorusini w Bułgarii mieli ostatni etap przygotowań. Zagrali dwa zwycięskie sparingi z czołowymi, miejscowymi klubami. – Koncentrujemy się na razie na meczach ze Słowenią i Belgią. Pierwszego rywala znamy bardzo dobrze. O Polsce na razie nie myślimy. To jest wielki zespół, mistrz świata. Ale najlepsi również mają swoje słabe dni, mecze w których nic nie wychodzi – powiedział trener Białorusi Wiktor Sidielnikow, który swój największy sukces w karierze szkoleniowej odniósł 2008 roku, kiedy to w Łodzi z Dynamem TatTransGaz Kazań wygrał Ligę Mistrzów.
Program grupy C (Warna, czas polski)
9 październik
godz. 16.30 Słowenia – Białoruś
godz. 19.30 Polska – Belgia
10 październik
godz. 16.30 Białoruś – Belgia
godz. 19.30 Słowenia – Polska
11 października
godz. 14.00 Belgia – Słowenia
godz. 17.00 Białoruś – Polska

Autor/Źródło: EA

M.Sz.

PZPS: W Spale chłopcy grają w Turnieju Nadziei Olimpijskich

clip_image001

Śląskie z Mazowieckim i Łódzkie z Podkarpackim spotkają się w piątek w półfinałach Turnieju Nadziei Olimpijskich chłopców, który od środy rozgrywany jest w Spale.
Rywalizacja w czwartek rozpoczęła się testami sprawnościowymi. W sprawdzianie był bieg po kopercie, wyskok oraz zasięg jednorącz z wyskoku i rozbiegu.
– Wyniki tego testu określają w pewnym stopniu przydatność młodego zawodnika do naszej dyscypliny sportu, choć później i tak wszystko weryfikuje życie – powiedział trener w SMS PZPS Spała, Maciej Zendeł. – Niektóre rezultaty były interesujące. Mikołaj Olejnik z Lubelskiego, mający 198 cm wzrostu, uzyskał z rozbiegu 358 cm i jest to najlepszy tego typu wynik w historii TNO.
W meczach ćwierćfinałowych było sporo emocji. Województwo łódzkie po wygraniu pierwszego seta z pomorskim w drugim prowadziło 18:14. – Od tego momentu zagrywający rywali umiejętnie kierował serwisem i zaczęły się nasze kłopoty – mówił trener woj. łódzkiego Rafał Strawiński. – Moi gracze zaczęli się dołować, popełniali błędy i straciliśmy sześć kolejnych punktów. Na szczęście wyszliśmy z tego ustawienia i w końcówce zespół zachował odpowiednią koncentrację.
Łodzianie nie stracili jeszcze w turnieju seta. – Wierzyłem w swój zespół od samego początku, ale jestem mile zaskoczony dobrą postawą zawodników. Zresztą w ostatnim czasie chłopcy ciężko pracowali o teraz mamy tego efekty. Jednak zdajemy sobie sprawę, że najważniejsze mecze dopiero przed nami – zakończył Rafał Strawiński.
Zakończenie TNO w piątek.
Wyniki:
Grupa A
Podlaskie – Opolskie
0:2 (23:25, 22:25)
Pomorskie – Małopolskie
1:1 (25:21, 20:25)
Podlaskie – Małopolskie
0:2 (15:25, 20:25)
Opolskie – Pomorskie
1:1 (17:25. 25:15)
Podlaskie – Pomorskie
0:2 (12:25, 21:25)
Małopolskie – Opolskie
0:2 (21:25, 22:25)
Grupa B
Śląskie – Zachodniopomorskie
2:0 (25:10, 25:22)
Łódzkie – Dolnośląskie
2:0 (25:11, 25:20)
Śląskie – Dolnośląskie
1:1 (26:24, 27:29)
Zachodniopomorskie – Łódzkie
0:2 (19:25, 22:25)
Śląskie – Łódzkie
0:2 (19:25, 24:26)
Dolnośląskie – Zachodniopomorskie
2:0 (27:25, 25:19)
Grupa C
Kujawsko-Pomorskie – Podkarpackie
1:1 (19:25, 25:17)
Warmińsko-Mazurskie – Lubuskie
0:2 (17:25, 32:34)
Kujawsko-Pomorskie – Lubuskie
1:1 (17:25, 25:16)
Podkarpackie – Warmińsko-Mazurskie
1:1 (22:25, 25:23)
Kujawsko-Pomorskie – Warmińsko-Mazurskie
2:0 (25:19, 25:19)
Lubuskie – Podkarpackie
0:2 (19:25, 24:26)
Grupa D
Mazowieckie – Lubelskie
1:1 (25:13, 17:25)
Świętokrzyskie – Wielkopolskie
0:2 (9:25, 21:25)
Mazowieckie – Wielkopolskie
1:1 (25:18, 18:25)
Lubelskie – Świętokrzyskie
1:1 (25:10, 17:25)
Wielkopolskie – Lubelskie
1:1 (22:25, 25:17)
Mazowieckie – Świętokrzyskie
1:1 (18:25, 25:17)
O miejsca 1-8.
Opolskie – Śląskie
0:2 (18:25, 22:25)
Pomorskie – Łódzkie
0:2 (16:25, 23:25)
Kujawsko-Pomorskie – Mazowieckie
1:2 (13:25, 25:19, 17:19)
Podkarpackie – Wielkopolskie
2:0 (25:20, 28:26)
O miejsca 9-16
Małopolskie – Zachodniopomorskie
0:2 (23:25, 22:25)
Podlaskie – Dolnośląskie
1:2 (29:27, 20:25, 12:15)
Lubuskie – Świętokrzyskie
1:2 (22:25, 25:18, 17:19)
Warmińsko-Mazurskie – Lubelskie
0:2 (18:25, 11:25)

Szczegóły TNO chłopców na stronie www.vispolska.pl w zakładce “PZPS”
opracowane przez Pawła Ignatowicza.

Autor/Źródło: EA

M.Sz.

CEV: ME w jednym samolocie z Belgami i Słoweńcami

clip_image001

– Możemy być zadowoleni z naszej gry w sparingach ze Słowacją. Czujemy chęć zwyciężania – mówił rozgrywający reprezentacji Polski Fabian Drzyzga.
W poniedziałek i wtorek biało-czerwoni rozegrali zwycięskie sparingi ze Słowacją. Wczoraj w obecności 6400 widzów pokonali w Bratysławie gospodarzy 3:0, w dodatkowych setach 2:0. Dziś udali się w podróż do Warny, gdzie od piątku do niedzieli zagrają w grupie C z Belgią, Słowenią i Białorusią.
Nasza ekipa dziś rano udała się autokarem do Wiednia skąd odleciała do Warny. Ten drugi etap pokonała z siatkarzami Belgii i Słowenii. W samolocie była okazja do rozmów z rywalami. Niektórzy reprezentanci Belgii i Słowenii są doskonale znani w Polsce, grali w zespołach PlusLigi.
Reprezentacje zostały zakwaterowane w Grand Hotel Warna. Po przylocie temperatura wynosiła plus 31 stopni. Po południu biało-czerwoni mieli trening w hali meczowej.

Autor/Źródło: EA

M.Sz.

CEV: Nasi rywale w fazie grupowej mistrzostw Europy

clip_image001

Kontuzja wyeliminowała Franka Depestele z udziału w mistrzostwach Europy, które od 9 do 18 października rozegrane zostaną w Bułgarii i Włoszech. Rozgrywający reprezentacji Belgii, która będzie pierwszym rywalem biało-czerwonych w fazie grupowej, nabawił się urazu dłoni w meczu towarzyskim z Finlandią. Trener Dominique Baeyens wybrał czternastu graczy, wśród których jest m.in. Simon Van de Voorde, znany m.in. z występów w Jastrzębskim Węglu.
W ME 2013 Belgia awansowała z fazy grupowej do ćwierćfinału i w końcowej klasyfikacji zajęła siódme miejsce.
Belgiia na ME 2015:
Rozgrywający: Matthias Valkiers, Stijn D’Hulst
Atakujący: Bram Van den Dries, Gert Van Walle
Środkowi: Pieter Coolman, Simon Van de Voorde, Pieter Verhees, Marijn Colson
Przyjmujący: Sam Deroo, Kevin Klinkenberg, Tomas Rousseaux, Seppe Baetens
Libero: Sijn Dejonckheere, Dennis Deroey
Drugim rywalem Polski w fazie grupowej mistrzostw Europy w Warnie będzie Słowenia, która w czempionacie Starego Kontynentu w 2011 roku zajęła dziewiąte miejsce, a w 2013 roku trzynaste. Słoweńcy wygrali ostatni Final Four Ligi Europejskiej w Wałbrzychu. W dużej mierze jest to zasługa nowego szkoleniowca reprezentacji Słowenii – Andreii Gianiego, który w kwietniu objął stanowisko pierwszego trenera. W gronie jego podopiecznych są m.in. Mitja Gasparini (były zawodnik Jastrzębskiego Węgla), Alen Pajenk (Jastrzęsbki Węgiel) i Tine Urnaut (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle).
Słowenia na ME 2015:
rozgrywający: Dejan Vinčić, Gregor Ropret
atakujący: Mitja Gasparini
środkowi: Alen Pajenk, Uroš Pavlović, Danijel Koncilja, Matevž Kamnik
przyjmujący: Tine Urnaut, Alen Šket, Jan Pokeršnik, Jan Klobučar, Klemen Čebulj
libero: Jani Kovačič, Miha Plot
Trzeci rywal polskich siatkarzy Białoruś na ostatnie zgrupowanie przyleciał do Bułgarii, gdzie rozgrywa sparingi z miejscowymi zespołami. Ekipa trenera Wiktora Sidielnikowa (w 2008 roku w Łodzi wygrał z Dynamem TatTransGaz Kazań Ligę Mistrzów) pokonała m.in. Nieftiechimika Burgas 3:0 (25:19, 25:20, 25:20), w dodatkowym secie 23:25. Białorusini wyróżnili się m.in. trzynastoma punktami zdobytymi blokiem.
Białoruś: Mickiewicz (15), Awdoczenko (14), Busieł (10), Czerepowicz (9), Prońko (8), Morozow (6), Martynow (4), Wasz (3), Radiuk, Kurasz, Zaborowski (L), Budiuchin (L).

Autor/Źródło: EA

M.Sz.

PS: Wyjątkowy mecz w Kępnie

clip_image001

Mecz odbędzie się na Hali Kępińskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, początek o godzinie 17:00. Podczas imprezy prowadzona będzie zbiórka publiczna na podstawie zgłoszenia do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, a pozyskane z niej środki zostaną przekazane podopiecznym Stowarzyszenia „Uśmiech” – chorym dzieciom z terenu Powiatu Kępińskiego.

3 października 2015 r. PGE Skra Bełchatów i AZS Częstochowa SSA zagrają w meczu charytatywnym, zorganizowanym przez Stowarzyszenie „Uśmiech”, wspólnie ze Stowarzyszeniem „Częstochowska Siatkówka”.

Mecz odbędzie się na Hali Kępińskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, początek o godzinie 17:00. Podczas imprezy prowadzona będzie zbiórka publiczna na podstawie zgłoszenia do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, a pozyskane z niej środki zostaną przekazane podopiecznym Stowarzyszenia „Uśmiech” – chorym dzieciom z terenu Powiatu Kępińskiego.

Polecamy!

Autor/Źródło: Janusz Uznański – rzecznik Polskiego Związku Piłki Siatkowej