PZPS: Chemik Police z Superpucharem Polski

clip_image001

Chemik Police pokonał w Zawierciu PGE Atom Trefl Sopot 3: (25:19, 25:20, 25:15 ) w meczu o Superpuchar Polski 2015. Mistrz Polski okazał się lepszy od zdobywcy pucharu kraju. Zespół trenera Giuseppe Cuccariniego po raz drugi z rzędu triumfował w tej rywalizacji.
Obie drużyny w pełnych składach trenowały tylko kilka dni. – Liczę na to, że pokażemy dobre widowisko. Być może nie mieliśmy dużo czasu na wspólne trenowanie, ale w Chemiku grają doświadczone siatkarki, które potrafią sobie z takimi problemami poradzić – mówił Giuseppe Cuccarini.
Zespół z Polic przez trzy sety miał przewagę. Sopocianki popełniały sporo błędów. Przez dwie odsłony dostarczyły rywalko trzynaście punktów. Trener Lorenzo Micelli w trzecim secie desygnował do gry Katarzynę Zaroślińską, która wraca do formy po wyleczeniu kontuzji.
Chemik: Madelaynne Montano, Agnieszka Bednarek-Kasza, Helena Havelkowa, Stefana Veljković, Joanna Wołosz, Aleksandra Jagieło, Mariola Zenik (L) – Izabela Bełcik, Izabela Kowalińska
Trener: Giuseppe Cuccarini
PGE Atom Trefl: Maja Tokarska, Maret Balkestein, Anna Miros, Danica Radenković, Brittnee Cooper, Klaudia Kaczorowska, Agata Durajczyk (L) – Anna Kaczmar, Katarzyna Zaroślińska, Olga Sawenchuk
Trener: Lorenzo Micelli

Autor/Źródło: EA

M.Sz.

CEV: Podsumowanie piątego dnia mistrzostw Europy

clip_image001

Zespoły Bułgarii, Francji, Włoch i Słowenii awansowały do półfinału mistrzostw Europy siatkarzy. Rosja nie obroni złotego medalu, zdobytego przed dwoma laty w Kopenhadze. Wówczas zespół prowadzony przez trenera Andrieja Woronkowa pokonał Włochy, które dziś zrewanżowały się Sbornej.
Polski zespół przegrał ze Słowenią 2:3. – Chłopaki zagrali dzisiaj niesamowicie! Od początku meczu, można było zobaczyć w ich oczach pragnienie zwycięstwa. Jestem bardzo zadowolony z ich występu. Przegraliśmy trzeciego i czwartego seta, ale mimo to uważam, że przez cały mecz prezentowaliśmy wysoki poziom. Jestem pewny, że to mój najlepszy wynik jaki osiągnąłem w roli trenera – mówił szczęśliwy Andrea Giani, szkoleniowiec Słowenii.
Alen Pajenk jest doskonale znany z występów na boiskach PlusLigi. – Czuję się fantastycznie! Wiedzieliśmy, że będzie to ciężki mecz, ale od początku, aż do ostatniej piłki walczyliśmy o korzystny wynik. Dzisiaj zagraliśmy naprawdę znakomite spotkanie. Wczoraj przeciwko Holandii, zaprezentowaliśmy się dobrze, dziś powtórzyliśmy to przeciwko Polsce i mam nadzieję, że ten poziom uda nam się utrzymać podczas kolejnych spotkań. Marzę o finale przeciwko Bułgarii, gdzie moglibyśmy zagrać przy wypełnionej hali. To byłoby wspaniałe – powiedział.
Libero reprezentacji Polski Paweł Zatorski spodziewał się, że czeka ciężki bój, ale nie oczekiwał aż tak trudnego zadania. – Początek tego meczu, zupełnie nam nie wyszedł i potem ciężko było odnaleźć typową dla nas grę. Słoweńcy byli dziś naprawdę pewni siebie i uniemożliwiali nam wskoczenie na wysoki poziom. Nasi przeciwnicy zagrali naprawdę dobre spotkanie i zasłużyli na wygraną – mówił po meczu.
Przyjmujący biało-czerwonych Mateusz Mika dodał, że „największym problemem były dwa pierwsze sety, w których nie mogliśmy odnaleźć naszego poziomu.” – Nie zagraliśmy siatkówki, którą zazwyczaj prezentujemy. Staraliśmy się wrócić do gry i udało nam się wygrać trzeciego i czwartego seta, ale nie udało nam się powtórzyć tego w tie breaku. Reprezentacja Słowenii jest dobrą drużyną i dzisiaj potrafiła to wykorzystać – powiedział.
Siatkarzom Francji nigdy nie udało się zdobyć złotego medalu ME. Cztery razy byli wicemistrzami – 1948, 1987, 2003 i 2009. Dwukrotnie zdobyli brązowy medal – 1951 i 1985. W tym roku wygrali Ligę Światową. Są na dobrej drodze, żeby stanąć na najwyższym stopniu podium drugiej wielkiej, międzynarodowej imprezy. – W meczu z Serbią zagraliśmy po francusku i to dało nam zwycięstwo – powiedział kapitan Francji, Benjamin Toniutti. – W dwóch pierwszych setach wszystko było ok, w następnym straciliśmy koncentrację. Do czwartego przystąpiliśmy z ogromną wolą wygrania.
Serbowie zagrali słabo. Brak formy zasygnalizowali już w barażu z Estonią, wygranym 3:2. – Z taką grą medali nie zdobędziemy – powiedział wtedy kapitan Serbii Dragan Stamković. Jego słowa sprawdziły się.
Mecze półfinałowe Bułgaria-Francja i Włochy-Słowenia zostaną rozegrane 17 października w Sofii. Czwartek i piątek będą dniami wolnymi.
Wyniki spotkań ćwierćfinałowych – Sofia
Polska – Słowenia
2:3 (17:25, 19:25, 25:23, 25:19, 14:16)
Bułgaria – Niemcy
3:0 (25:19, 25:23, 25:23)
Busto Arsizio
Francja – Serbia
3:1 (25:22, 25:23, 14:25, 25:20)
Rosja – Włochy
0:3 (20:25, 19:25, 19:25)

Autor/Źródło: Anna Daniluk, EA

M.Sz.

PZPS: SEZON 2015/16 ORLEN LIGI – ZACZYNAMY

clip_image001

W czwartek meczem Impel Wrocław – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski zainaugurowany zostanie sezon ORLEN Ligi 2015/16.

– Na pewno wszyscy czekamy z ogromnym zainteresowaniem na start ekstraklasy – mówi Dyrektor Pionu Sportu i Szkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej Włodzimierz Sadalski. – Kibice są spragnieni dobrej gry. Ze szczególną uwagą będziemy obserwowali poczynania naszych najlepszych zawodniczek, kandydatek do kadry narodowej. W styczniu bowiem czeka nas w Ankarze walka o olimpijski awans w kontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym.
Faworytem rywalizacji we Wrocławiu są gospodynie. Szefowie klubu sprowadzili do stolicy Dolnego Śląska kilka znakomitych zawodniczek z Katarzyną Skowrońską-Dolatą, która po latach wraca do rodzimej ekstraklasy.
W sezonie 2015/16 wrocławianki zagrają nie tylko na parkietach ORLEN Ligi, ale także elitarnej Lidzi Mistrzyń. Po zmianie szkoleniowca i spektakularnych ruchach transferowych czas na nową jakość gry i walkę o kolejne sukcesy – podkreślają w stolicy Dolnego Śląska! Drużyna Nicoli Negro to duże nazwiska i doświadczone zawodniczki – Carolina Costagrande, Milena Radecka, Kristin Hildebrand, czy Joanna Kaczor, a także młode utalentowane jak Agnieszka Kąkolewska, Karolina Piśla  i Andrea Kossanyiova.
Grzegorz Dzik – Prezes Impel S.A., podczas konferencji prasowej skomentował obecność Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty w zespole jako „prezent dla miasta, ale i prezent dla Polski”. Podczas mistrzostw Europy pokazała, jak ważna dla reprezentacji Polski jest jej gra na boisku. Trudno mieć wątpliwości, że w zmaganiach klubowych będzie inaczej. W weekendowym turnieju „SGB Samsung Supercup Szamotuły 2015” została najlepszą atakującą trzydniowych zmagań!  To dobry duch drużyny, a dzięki swoim umiejętnościom i doświadczeniu może poprowadzić Impel Wrocław na sam szczyt tabeli.
W piątek w Legionowie SK bank Legionovia podejmie Budowlanych Łódź. – Mamy młodą drużynę – mówi wiceprezes podwarszawskiego klubu, Marek Bąk. – Zespół został dobrze przygotowany. Liczymy, że na inaugurację do naszej hali przyjdzie sporo kibiców. W Legionowie siatkówka ma mocną konkurencję w postaci męskiej drużyny ekstraklasy piłki ręcznej oraz jak wszędzie piłki nożnej.
Mistrz ORLEN Ligi Chemik Police i zdobywca Pucharu Polski PGE Atom Trefl Sopot będą mieć za sobą rywalizację w Superpucharze. Sopocianki z Zawiercia udadzą się do Rzeszowa na spotkanie Developresem SkyRes.
– Czeka nas bardzo trudne zadanie. Na początek sezonu będzie okazja sprawdzić się z mocnymi zespołami. Atmosfera w zespole jest bardzo dobra i fajnie, że widać to z boku. W nadchodzącym sezonie chcemy pokazać dobrą siatkówkę, taką jaką potrafimy grać najlepiej. Jeśli tak będzie to wynik przyjdzie sam – mówi rzeszowska przyjmująca, Agata Skiba.
Siatkarki mistrza Polski Chemika Police w środowe przedpołudnie odleciały do Katowic na Superpuchar w Zawierciu. Zawodniczki przed odlotem podkreślały, że koncentracja jest tym właśnie meczu. W piątek po południu będzie trening i wtedy właśnie rozpoczną się przygotowania do spotkania u siebie z KS Pałac Bydgoszcz, w którym podopieczne trenera Giuseppe Cuccariniego są zdecydowanym faworytem.
Dwa ostatnie mecze pierwszej kolejki odbędą się w poniedziałek. Tauron MKS Dąbrowa Górnicza podejmie BKS Aluprof Bielsko-Biała, a Polski Cukier Muszynianka – PTPS Piłę. Starcia dwóch pierwszych zespołów zwykle były ciekawe i pełne walki. Nie inaczej powinno być i tym razem. W Muszynie faworytem są gospodynie.
Program I kolejki ORLEN LigI
czwartek
Impel Wrocław – KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 18.00
piątek
SK bank Legionovia Legionowo – Budowlani Łódź 18.00
sobota
Developres SkyRes Rzeszów – PGE Atom Trefl Sopot 20.00
niedziela
Chemik Police – KS Pałac Bydgoszcz 14.45
poniedziałek
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza – BKS Aluprof Bielsko-Biała 18.00
Polski Cukier Muszynianka Muszyna – PTPS Piła 20.30

M.Sz.

CEV: Mistrzostwa Europy ćwierćfinał: Polska – Słowenia 2:3

clip_image001

W ćwierćfinale Mistrzostw Europy 2015 reprezentacja Polski przegrała ze Słowenią 2:3 i zakończyła swój udział w bułgarsko-włoskim turnieju. Słoweńcy po raz pierwszy w historii awansowali do półfinału. W drugim pojedynku rywalizacji w Sofii Bułgaria podejmie Niemców.

Polacy, wspierani przez sporą grupę rodzimych kibiców rozpoczęli ćwierćfinałową rywalizację w hali Arena Armeec w Sofii w identycznym zestawieniu, jak wcześniejsze spotkania w Warnie. Pierwsze piłki lepiej rozegrali Słoweńcy, którzy niemiłosiernie nękali biało-czerwonych zagrywką, najpierw Klemen Cebulj, potem znany z występów w PlusLidze Alen Pajenk. Zdumiony takim obrotem wydarzeń Stephane Antiga, do stanu 4:10 wykorzystał obydwie przerwy na życzenie. Po nich Polacy zniwelowali sporą część strat, głównie dzięki skutecznym zbiciom Bartosza Kurka, który w tym fragmencie gry był niemal nieomylny (10:12). W decydującej fazie seta nasi rywale znów odskoczyli (16:21), zdecydowanie dominując na siatce (91% skuteczności w ataku, przy zaledwie 9% przyjęcia perfekcyjnego!).

Znani z nieprzeciętnej waleczności i siły charakteru Polacy, potwierdzili ją także w tym spotkaniu. Drugą partię rozpoczęli bojowo nastawieni, prowadząc z przeciwnikami batalię punkt za punkt (8:7). Tyle tylko, że Słoweńcy wciąż nie spuszczali z tonu i byli jeszcze bardziej bojowi niż Polacy (12:16). Grający wcześniej efektywnie Kurek zaczął się mylić i przy wyniku 13:18 trener Antiga zaordynował podwójną zmianą. Jednak Dawid Konarski nie skończył jedynej piłki, którą dostał do ataku i po chwili na boisko wrócili szóstkowi gracze.

W trzeciej odsłonie kolejną szansę dostał Dawid Konarski, ale i tym razem jej nie wykorzystał – na 4 otrzymane piłki nie skończył żadnej. Mimo to nasza drużyna błyskawicznie odskoczyła rywalom na 6:3 i tym razem nie roztrwoniła przewagi, jeszcze ją powiększając (16:12). Słoweńcy nie zagrywali już tak skutecznie jak wcześniej, a Polacy złapali drugi oddech, szczególnie Mateusz Mika, który najpierw straszył oponentów zagrywką, a potem, z każdą kolejna akcją był coraz skuteczniejszy w ataku (18:13). Gdy Polacy prowadzili 22:18 i wydawało się, że bezpiecznie dotrwają do końca seta, po naszej stronie boiska zaczęły mnożyć się niedokładności – w przyjęciu, dograniu piłki i ataku. Słoweńcy natychmiast wykorzystali słabszy moment polskiego zespołu, doprowadzając do remisu. As serwisowy Bartosza Kurka dał nam piłkę setową, a w kolejnej akcji wygrany set.

W kolejnej odsłonie meczu emocje na boisku sięgnęły zenitu. Obydwie drużyny rzuciły na szalę wszystkie swoje siły i zaangażowanie, ale to biało-czerwoni wykazali więcej determinacji, a przede wszystkim spokoju. Słoweńcy, podobnie jak w pierwszym spotkaniu w Warnie, po kilku nieudanych zagraniach zaczęli rozglądać się po sobie i wytykać błędy, zamiast koncentrować się na grze. Polacy natomiast konsekwentnie grali swoje i pewnym krokiem zmierzali do tie breaka (16:13, 23:18).

Mimo wyraźnej przegranej w czwartej partii, w tie breaku Słoweńcy zdołali się pozbierać i skupić wyłącznie na walce. Zaczęli celować zagrywką w Mateusza Mikę i tuż przed zmianą stron, w końcu upolowali naszego przyjmującego (5:8). Trener Antiga dał mu chwilę wytchnienia, wprowadzając Rafała Buszka i nasi siatkarze szybko wyrównali bilans punktów. Ostatecznie jednak bój o półfinał przegrali po dramatycznej walce na przewagi.

Polska – Słowenia 2:3 (17:25, 19:25, 25:23, 25:19, 14:16)

Polska: Drzyzga 4, Kubiak 20, Kłos 8, Kurek 20, Mika 12, Bieniek 6, Zatorski (L) oraz Nowakowski, Buszek 2, Łomacz, Konarski

Słowenia: Vincic 4, Cebulj 14, Pajenk 7, Gasparini 17, Kozamernik 6, Urnaut 17,  Kovacic (L) oraz Klobucar 2, Sket 3, Koncilja 3

M.Sz.

CEV: Podsumowanie czwartego dnia mistrzostw Europy

clip_image001

Zespoły Niemiec, Włoch, Serbii i Słowenii uzupełniły stawkę ćwierćfinalistów mistrzostw Europy. Ten ostatni zagra jutro z Polską.
Słoweńcy pewnie pokonali Holendrów. Po raz pierwszy w historii znaleźli się w czołowej ósemce drużyn kontynentu. – Najtrudniejszym naszym spotkaniem w tym czempionacie był mecz z Polską w Warnie – mówił reprezentant SłoweniiMitja Gasparini, znany z występów w PlusLidze. – Musieliśmy w niego włożyć maksimum umiejętności. Z Holandią zagraliśmy dobrze. Jeżeli uda się tak jutro z Polską, to nie powinno być źle.
Szef Pionu Sportu i Szkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej Włodzimierz Sadalski wysoko ocenił umiejętności reprezentacji Słowenii, ale jak podkreślił „Polska jest innym zespołem niż Holandia.” – Lepiej zagrywamy, przyjmujemy oraz bronimy i jeszcze w innych elementach przewyższamy naszych ćwierćfinałowych rywali – powiedział. – Oczywiście potrzebna będzie maksymalna koncentracja i na pewno nasi zawodnicy mocno skupieni wyjdą na boisko.
Trener biało-czerwonych Stephane Antiga nie chciał wybiegać daleko w przyszłość. – Tak jak zawsze koncentrujemy na najbliższym spotkaniu – powiedział. – Rywal w półfinale? Jeszcze tam nie awansowaliśmy. To zbyt odległa perspektywa, żeby o tym mówić.
Zanosiło się na sensację w innym barażu. Serbia przegrywała już z Estonią 0:2. Ostatecznie jednak podopieczni trenera Nikoli Grbica odwrócili losy rywalizacji i wygrali 3:2. W środę w ćwierćfinale Serbowie zagrają z Francuzami.
Bardzo interesująco zapowiada się również spotkanie Rosja-Włochy. Będzie to powtórka finału sprzed dwóch lat. Wówczas w Kopenhadze pewnie wygrała Sborna prowadzona przez Andrieja Woronkowa. Od tego czasu w obu zespołach zaszły duże zmiany. Są inni trenerzy, nie ma kilku znanych zawodników.
W ostatnim Pucharze Świata Włosi wygrali 3:0. – Nasza ekipa liczy na złoty medal – powiedział mistrz olimpijski z 1980 roku i jeden z najbardziej znanych rosyjskich trenerów Władimir Kondra.- Tak jak wszyscy prawdziwi mężczyźni zapewne zechcą zrewanżować rywalom. Rosjanie nie lubią przegrywać.
Wyniki meczów barażowych ME 2015:
13 października – Sofia (Armiejec Arena)
Holandia – Słowenia 0:3 (16:25, 19:25, 22:25)
Belgia – Niemcy 0:3 (16:25, 29:31, 17:25)
13 października – Busto Arsizio (PalaYamamay)
Serbia – Estonia 3:2 (21:25, 14:25, 25:8, 25:12, 15:13)
Włochy – Finlandia 3:0 (25:19, 25:16, 25:22)
Ćwierćfinały mistrzostw Europy siatkarzy 2015:
14 października – Sofia (Armiejec Arena)
Polska – Słowenia 16.45
Bułgaria – Niemcy 19.45
14 października – Busto Arsizio (PalaYamamay)
Francja – Serbia 17.30
Rosja – Włochy 20.30
Transmisje z mistrzostw Europy w sportowych stacjach Polsatu.

Autor/Źródło: EA

M.Sz.

PL: Sebastian Świderski prezesem ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

clip_image001

13 października br. Rada Nadzorcza ZAKSY powołała na stanowisko prezesa zarządu Sebastiana Świderskiego. Były reprezentant Polski zastąpi na tym stanowisku Mirosława Ptasińskiego, który zrezygnował z tego stanowiska.

– Dziękuję za ten kredyt zaufania. To dla mnie ogromne wyzwanie, ale i zaszczyt. Właśnie z tym klubem wiąże mnie piękna, zwycięska historia, tym bardziej dołożę wszelkich starań, aby klub działał efektywnie, a właściciel, sponsorzy, zawodnicy i kibice byli zadowoleni. Przed nami sezon pełen nadziei i ambicji. Liczę że trener poprowadzi drużynę na podium, a my wspólnie będziemy świętować ten bieg po zwycięstwo – powiedział.
Urodzony 26 czerwca 1977 roku Sebastian Świderski rozegrała w latach 1996-2011 w reprezentacji Polski seniorów 322 mecze. Zdobył w 2006 roku wicemistrzostwo świata. Grał m.in. w ZAKSIE (Mostostalu-Azotach), Perugii i Lube Banca Macerata.

PI

CEV: Mistrzostwa Europy program baraży i ćwierćfinałów

clip_image001

Bułgaria, Francja, Polska i Rosja są już w ćwierćfinale mistrzostw Europy. Zespoły te będą miały dwa dni wolnego. Biało-czerwoni w poniedziałek udadzą się w podróż z Warny do Sofii, gdzie zagrają ćwierćfinał. Ich rywalem będzie Słowenia lub Holandia.

Mecze barażowe mistrzostw Europy siatkarzy 2015 (czas miejscowy:
13 października – Sofia (Armeec Arena)
Holandia – Słowenia 17.30
Belgia – Niemcy 20.30
13 października – Busto Arsizio (PalaYamamay)
Serbia – Estonia 17.30
Włochy – Finlandia 20.30
Ćwierćfinały mistrzostw Europy siatkarzy 2015 (czas miejscowy):
14 października – Sofia (Armiejec Arena)
Bułgaria – Belgia/Niemcy 20.45
Polska – Holandia/Słowenia 17.45
14 października – Busto Arsizio (PalaYamamay)
Francja – Serbia/Estonia 17.30
Rosja – Włochy/Finlandia 20.30

M.Sz.

PZPS: W Szamotułach o SGB Samsung SuperCup 2015

clip_image001

Tauron MKS Dąbrowa Górnicza zajął trzecie miejsce w rozgrywanym od piątku w Szamotułach turnieju SGB Samsung SuperCup 2015.

W trakcie trzydniowych zawodów w hali, gdzie rozgrywane są mecze, prezentowany był puchar zdobyty przez biało-czerwonych w FIVB Mistrzostwach Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn Polska 2014.
Wyniki i program turnieju SGB Samsung SuperCup 2015:
9 październik
VK Agel Prościejów – Dresdner SC
1:3 (19:25, 25:19, 23:25, 23:25)
Impel Wrocław – Tauron MKS Dąbrowa Górnicza
3:1 (25:23, 17:25, 26:24, 25:22)

Impel Wrocław: Ptak (4), Kąkolewska (9), Hildebrand (11), Radecka (1), Skowrońska – Dolata (22), Costagrande (15), Dürr (l) oraz Kossanyiova (2), Kaczor (1), Sikorska, Gryka; Tauron MKS Dąbrowa Górnicza: Różycka (13), Dziękiewicz (6), Perry (11), Hancock (10), Ganszczyk (9), McClendon (18), Strasz (l) oraz Urban, Bałucka, Piekarczyk (1), Pavan (6)
10 października
Dresdner SC – Tauron MKS Dąbrowa Górnicza
3:1 (13:25, 26:24, 25:17, 28:26)
VK Agel Prościejów – Impel Wrocław
0:3 (13:25, 19:25, 10:25)
11 października
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza – VK Agel Prościejów
3:2 (16:25, 25:17, 25:19, 23:25, 15:10)
Impel Wrocław – Dresdner SC

M.Sz.

CEV: Mistrzostwa Europy Polska – Białoruś 3:0

clip_image001

Polska – Białoruś 25:13, 25:19, 25:17 w trzecim dniu rozgrywek grupy B mistrzostw Europy. W pierwszym niedzielnym meczu Belgia pokonała Słowenię 3:1 (27:25, 14:25, 27:25, 28:26).
Wyrównana gra w pierwszym secie była do stanu 6:6. Następne Dawid Konarski zdobył dwa punkty i rozpoczęła się dominacja polskiego, który na drugiej przerwie prowadził 16:10. Przebieg drugiej partii był podobny, z tą różnicą, że rywale dotrzymywali naszej drużynie do stanu 10:10. W następnych akcjach już biało-czerwoni mieli wyraźną przewagę, a na drugiej przerwie prowadzili 16:12. W trzecim secie było znowu pewne zwycięstwo, choć w jego środkowej części polski zespół stracił serię punktów i pozwolił rywalom na wyrównanie.
Polska zagra w środę w ćwierćfinale w Sofii. Który zespół będzie rywalem biało-czerwonych pokażą wtorkowe baraże.
Polska: Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Karol Kłos, Dawid Konarski, Rafał Buszek, Piotr Nowakowski oraz Piotr Gacek (L) – Grzegorz Łomacz, Marcin Możdżonek, Artur Szalpuk
Trener: Stephane Antiga
Białoruś: Dmitrij Wasz, Andrej Radziuk, Siarhiej Busieł, Radziwon Miśkiewicz, Wiaczesław Czarapowicz, Maksim Marozau – Maksim Budziukin (L)
Trener: Wiktor Sidielnikow

Autor/Źródło: EA

M.Sz.

PZPS: Sukces Piotra Sumary

clip_image001

Wieloletni oficjalny fotoreporter Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej otrzymał wyróżnienie w II edycji Polskiego Konkursu Fotografii Sportowej za kapitalne zdjęcie z mistrzostw świata. Gratulujemy!

Piotr Sumara, który od lat uwiecznia mecze ligowe i najważniejsze wydarzenia siatkówki klubowej w naszym kraju, został wyróżniony w II edycji Polskiego Konkursu Fotografii Sportowej, za zdjęcie Michała Winiarskiego z pucharem za mistrzostwo świata. Nagrodę wręczyli Michał Pol – naczelny Przeglądu Sportowego i Paweł Sławski – przewodniczący jury konkursu.

autor:ESKA,

M.Sz.