CEV: DHL Modena – LOTOS Trefl Gdańsk 3:0

clip_image002

DHL Modena pokonała LOTOS Trefl Gdańsk 3:0 (25:16, 30:28, 25:12) w meczu drugiej kolejki grupy F Ligi Mistrzów. Drużynie trenera Andrei Anastasiego należą się słowa pochwały za postawę w drugim secie. W dwóch pozostałych zdecydowanie lepsi byli gospodarze.
W pierwszym secie gospodarze szybko objęli prowadzenie 7:2. Gdańszczanie sprawiali wrażenie spiętych, których poczynania paraliżowały sławne nazwiska rywali z Bruno Rezende, Lucasem Saatkampem i Earvinem Ngapethem. Straty jednak zostały szybko odrobione, głównie za sprawą dobrej zagrywki Murphy Troya. LOTOS Trefl, który dziś w Lidze Mistrzów debiutował w meczu wyjazdowym, wyrównaną grę prowadził jeszcze przez kilka akcji po drugiej przerwie technicznej. Potem m.in. ze względu na słabe przyjęcie gdańszczan, górę wzięli gospodarze i spokojnie wygrali pierwszego seta.
W drugiej partii gdańszczanie przegrywali, ale odrobili straty na 17:17. Gospodarze zdobyli jeszcze trzy kolejne punkty i trener Andrea Anastasi wziął czas. Po wznowieniu gry LOTOS Trefl przejął inicjatywę i niewiele brakowało, żeby wyrównał stan meczu. Jednak błędy w końcówce gdańszczan zdecydowały o wygranej DHL Modeny. Mocnym atutem polskiego zespołu w tym fragmencie spotkania był blok. Z kolei u rywali imponowały ataki Earvina Ngapetha.
Na początku trzeciego seta kontuzji doznał Wojciech Grzyb. Losy partii szybko rozstrzygnęły. Modena prowadziła 8:4 gdy na zagrywce stanął Bruno Rezende. Jego serwisy sprawiały ogromny problem przyjmującym LOTOS-u Trefla. Gospodarze mieli przewagę 15:4, gdy Brazylijczyk zepsuł zagrywkę. Losy partrii i meczu były praktycznie rozstrzygnięte. Luca Vettori zdobył ostatni punkt, kończąc dobrą grę swojego zespołu.
W innym meczu drugiej kolejki tej grupy Vojvodina NS Seme Nowy Sad pokonała ACH Volley Bled 3:0 (25:22, 25:21, 25:19).
Statystyki meczu w Modenie: http://www.cev.lu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=27833

M.Sz.