PlusLiga: Cuprum Lubin – MKS BANIMEX Będzin

Miejsce: HWS RSC w Lubinie

Data: 14.02.2015 Godzina: 18:00 Widzów: 1725

Cuprum Lubin – MKS BANIMEX Będzin 3:2 (27:29, 25:15, 25:14, 22:25, 15:12)

Sędziowie: Zbigniew Wolski, Maciej Maciejewski

Sędziowie Liniowi: Justyna Jarzębicka, Tomasz Sobolewski

Protokół elektroniczny: Daria Kruk

Komisarz: Edward Superlak

clip_image002

Składy:

CUPRUM: Borovnjak, Trommel, Pashytskyy, Michalski, Romać, Łomacz, Rusek (libero) oraz Łapszyński, Gorzkiewicz

MKS: Sarnecki, Pawliński, Gaca, Oczko, Warda, Żuk, Milczarek (libero) oraz Kowalski, Hebda, Hunek, Mierzejewski i Tomczyk

Pierwszego seta gospodarze rozpoczęli z wysokiego „C” i szybko wyszli na prowadzenie już na pierwszej przerwie technicznej 8:4. Po powrocie na parkiet goście przyspieszyli i do końca partii gra toczyła się punkt za punkt, lecz to zawodnikom z Będzina udało się rozstrzygnąć końcówkę seta na swoją korzyść.

Lubinianie podrażnieni pierwszym setem pewnie wygrali drugą partię. Nie do zatrzymania był atakujący Szymon Romać oraz bardzo dobrze spisywał się Łukasz Łapszyński, który zmienił Ivana Borovnjaka. Nie był to dobry mecz Serba, który przez pięć setów zdobył zaledwie 4 punkty, a jego skuteczność w ataku wynosiła 7% (!). Będzin natomiast popełniał zbyt wiele własnych błędów, dlatego też przegrał drugiego seta do 15.

clip_image004

Set trzeci przebiegał bardzo podobnie jak poprzedni. Po chwilowej wyrównanej walce, gospodarze zaczęli przyspieszać, a goście popełniali coraz więcej błędów. Przewaga utrzymywała się przez większość seta (14:8, 21:12). Dzięki skutecznym zagraniom Szymona Romacia, Łukasza Łapszyńskiego i Jeroena Trommela lubinianie pewnie wygrali 25:14.

clip_image006

Będzinianie nie mając nic do stracenia zaczęli ryzykować, co przyniosło skutek i szybko wyszli na prowadzenie 5:2. Łukasz Łapszyński zaczął słabiej przyjmować, jego atak też nie był tak skuteczny jak w poprzednich partiach. Na pierwszą przerwę techniczną goście ze śląska schodzili z trzypunktową przewagą. Po powrocie na boisko lubinianie zaczęli odrabiać straty (7:8), lecz już po chwili znowu prowadzili będzinianie (13:9). Po drugiej przerwie technicznej walka toczyła się punkt za punkt. Końcówka seta należała do Tygrysów z Będzina, którzy wygrali partię 25:22.

W piątym secie walka toczyła się o każdą piłkę, raz prowadzili gospodarze, raz goście. Po zmianie stron lubinianie zaczęli obejmować prowadzenie, w czym pomogli im Ślązacy popełniając błędy w polu serwisowym. Bardzo dobrze spisywał się też blok ekipy z Lubina – w całym meczu zdobyli tym elementem aż 21 punktów. Gospodarze nie zaprzepaścili swojej szansy i utrzymali poradzenie do końca, wygrywając 15:12 i cały mecz 3:2.

MVP spotkania został Szymon Romać, który zagrał bardzo dobre spotkanie, zdobywając 30 punktów!

clip_image007