PLPS: Jacek Kasprzyk o zmianach, nie tylko w PlusLidze

clip_image001

Przy okazji turnieju finałowego Pucharu Polski w Gdańsku, odbyło się posiedzenie udziałowców PLPS S.A. – klubów PlusLigi i ORLEN Ligi oraz PZPS. Ustalono m.in. zmiany w systemie rozgrywek męskich w sezonie 2015/16 oraz propozycje zmian w Lidze Mistrzów.

W trosce o reprezentację

– Można powiedzieć, że zmiany, o których była mowa na posiedzeniu zarządu już zapadły bo zostały zaakceptowane przez prezesów klubów PlusLigi. Poszli nawet dalej, niż my proponowaliśmy – powiedział szef PLPS Jacek Kasprzyk.

Kalendarz dyskutowany i zaaprobowany na posiedzeniu udziałowców nie przewiduje zmian w rundzie zasadniczej PlusLigi. Bezpośrednio po niej natomiast rozpocznie się walka o medale i niższe lokaty w tabeli. – Zespół pierwszy i drugi po fazie zasadniczej zagrają o złoto, trzeci i czwarty o brąz, piąty i szósty o 5. lokatę  itd. – wyjaśnił prezes Kasprzyk. Podkreślił, że taki system gier pozwoli zaoszczędzić sporo czasu w jakże trudnym, przedolimpijskim sezonie. – Chcielibyśmy też, aby reprezentanci kraju mogli choć trochę wypocząć przed igrzyskami – argumentował decyzje zarządu.

Wśród pozostałych nowości należy zaakcentować także: możliwość wpisywania do protokołu meczowego czternastu zawodników, korzystania z „transferu medycznego” w przypadku kontuzji wykluczającej udział do końca rozgrywek oraz dokooptowania do pierwszego składu zawodnika z kartą klubu macierzystego. Powyższe trzy zmiany dotyczą również rozgrywek ORLEN Ligi.
Osiem drużyn w Pucharze Polski?

Puchar Polski będzie rozgrywany w takiej formie, jak obecnie. Jedyne co ewentualnie może ulec zmianie, to ilość rund  eliminacyjna (jedna mniej). Pojawił się także pomysł, by w turnieju finałowym zagrało osiem ekip. Decyzja w tej sprawie powinna zapaść w ciągu miesiąca.

Profesjonalna Liga Piłki Siatkowej zamierza też wystąpić do Europejskiej Konfederacji Siatkówki (CEV) z apelem by zwycięzca Pucharu Polski był automatycznie trzecim uczestnikiem  Ligi Mistrzów. Zostało także wystosowane pismo do prezesa Andre Meyera z prośbą o „dziką kartę” dla polskiej drużyny w tych rozgrywkach, w sezonie 2015/16.

– Zrobimy wszystko, żeby mieć trzech przedstawicieli w najważniejszym europejskim turnieju, szczególnie po tak dużym sukcesie jaki osiągnęliśmy w tym roku – zapewnił szef PLPS.
W PlusLidze 14 drużyn, ile w ORLEN Lidze?

Jednym z pretendentów do męskich rozgrywek najwyższej klasy jest Camper Wyszków. Zespół spełnia warunki sportowe (awansował do półfinału rozgrywek I ligi), ale ma problemy z halą. – Rozmawiałem z prezesem Campera i on też nie wie co będzie. Chciał połączyć siły z Ostrołęką, pojawił się też pomysł, żeby zespół grał w Warszawie.  Na razie jednak  wszystko jest trochę palcem na wodzie pisane. Nie ma natomiast żadnych działań zmierzających do powstania nowej hali w Wyszkowie. A ta obecna jest fatalna – skomentował Jacek Kasprzyk.

Władze Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej optują za tym, by w PlusLidze rywalizowało 14 drużyn, co jednak wcale nie oznacza, że te zespoły, które już w niej są, mogą spać spokojne. Wszystko zależało będzie od tego, czy spełniają wymagania regulaminowe. – Będziemy sprawdzać przede wszystkim audyty i bilanse klubów po zakończeniu sezonu i jeśli okaże się, że coś jest niezgodne z regulaminem, będziemy interweniować – wyłuszczył prezes Kasprzyk.

Chęć rywalizowania w ORLEN Lidze zgłosiły na chwilę obecną trzy najlepsze po rundzie zasadniczej drużyny I ligi: Zawisza Sulechów, Budowlani Toruń i ŁKS Łódź. – Na pewno jednak nie będzie powiększenia ligi, ewentualnie rację bytu może mieć zamiana.  Aktualnie nie ma po prostu wystarczającego materiału ludzkiego – stwierdził Jacek Kasprzyk. System rozgrywek w ORLEN Lidze pozostanie  bez zmian.
Certyfikaty

Od sezonu 2016/ 2017 zawodnik, który gra na polskim certyfikacie będzie traktowany jako obcokrajowiec, niezależnie od tego czy, jak choćby Michał Łasko, urodził się w Polsce, czy nie.

– Michał Łasko, choć jest Polakiem, nie spełnia warunków, bo nie może grać w reprezentacji Polski. Musiałby złożyć dokumenty świadczące o chęci grania w naszej kadrze i odbyć dwuletnią karencję. Tak zdecydowali prezesi i taki będzie wymóg – wyjaśnił szef polskiej ligi. Zaznaczył, że nie jest to znaczący problem, bo dotyczy zaledwie 4-5 siatkarzy.
Pomysły CEV a sprawa polska

Podczas Final Four Ligi Mistrzów w Berlinie prezes CEV Andre Meyer przedstawił kilka wstępnych pomysłów dotyczących zmian w rozgrywkach europejskich. Jednym z nich jest wydłużenie Ligi Mistrzów – po to, by inne sporty nie zabierały siatkówce czasu antenowego w TV. Dodał jednak, że ze względu na konieczność

podporządkowania się kalendarzowi FIVB, będzie to niezwykle trudne do zrealizowania.

– To kolejny poroniony pomysł, bo CEV nie słucha przedstawicieli klubów z tych krajów, gdzie są najmocniejsze ligi, czyli Włoch, Rosji, Polski i Turcji. Kalendarz jest tak wyśrubowany, że nie ma gdzie włożyć przysłowiowej igły. Poza tym, zawodnicy to nie maszyny, z czego panowie z europejskiej federacji chyba nie zdają sobie sprawy –  ostro zareagował prezes PlusLigi.

– Postanowiliśmy skrócić rozgrywki ligowe, żeby pomóc siatkarzom, ale nie możemy robić tego w nieskończoność, bo mamy sponsorów i musimy wywiązywać się z pewnych ustaleń -dodał.
Polskie siatkarskie władze mają swoje pomysły zmian w europejskich pucharach. Przede wszystkim chciałyby ograniczenia ilości drużyn w Lidze Mistrzów do 16. – Zależy nam także na tym, żeby wszystkie trzy puchary były grane w tych samych terminach, żeby niepotrzebnie nie tracić czasu – podkreślił Jacek Kasprzyk.

autor:Ilona Kobus,