ORLEN Liga: Maciej Jarosz: ostrożnie ze zdecydowanym prognozowaniem

clip_image001

W niedzielę Chemik Police i Impel Wrocław rozpoczną rywalizację play off półfinału ORLEN Ligi. Pierwszy z tych zespołów broni tytułu mistrzowskiego, drugi wicemistrzowskiego.

– Po ostatnich doświadczeniach i wynikach w PlusLidze i Lidze Mistrzów wstrzymałbym się przed wydawaniem jednoznacznych sądów – mówi były reprezentant Polski Maciej Jarosz. – PGE Skra Bełchatów była mocnym faworytem walki o złoty medal w męskiej ekstraklasie. W trakcie sezonu typowałem ten zespół na zwycięzcę Ligi Mistrzów. Wyniki pokazały, że byłem w błędzie.
Jak podkreśla Maciej Jarosz „doskonała gra i forma w trakcie sezonu zasadniczego może rozpaść w play offach.” – Chemik miał apetyt na Puchar Polski i dobry wynik w Lidze Mistrzyń. Jak wiemy musiał obejść się smakiem. Normalnie to w grze z Impelem postawiłbym na policzanki. Teraz jestem jakby mniej pewny – dodaje.
Maciej Jarosz przypomniał, że w poprzednim sezonie Impel zdobył wicemistrzostwo Polski i był to ogromny sukces wrocławskiej drużyny. – Teraz chciałoby się postawić krok do przodu. Czy Impel stać na sprawienie niespodzianki? Przypomnę, że w ćwierćfinale Impel po porażce w Bielsku-Białej następnie łatwo wygrał z BKS Aluprof oba spotkania u siebie. To może być sygnał, że wrocławianki złapały drugi oddech i są gotowe do walki o złoty medal – zakończył Maciej Jarosz, znakomity przed laty siatkarz, a obecnie komentator Polsatu Sport.
W drugiej parze półfinału ORLEN Ligi Atom Trefl Sopot zagra z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna. Rywalizacja rozpocznie się w przyszłym tygodniu. Dzisiaj sopocianki grają z Dynamem Krasnodar rewanżowy mecz finału Pucharu CEV (początek 20.00). Pierwsze spotkanie wygrał rosyjski zespół 3:0.